Najnowsze badanie przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową a dotyczące czytelnictwa Polaków niespodzianki nie przyniosło. W 2024 roku po książkę sięgnęło 41 proc. Polaków – o 2 proc. mniej niż w 2023 roku uznanym za rekordowy pod tym względem.
2025 rok to ostatni rok funkcjonowania Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0. Planowany budżet programu na lata 2021-2025 wynosi blisko 1,1 mld zł, w tym 635 mln zł z budżetu państwa. Dając pieniądze rząd wyodrębnił cztery priorytety programu:
- Priorytet 1: Poprawa oferty bibliotek publicznych
- Priorytet 2: Inwestycje w infrastrukturę bibliotek publicznych
- Priorytet 3: Zakup nowości wydawniczych do placówek wychowania przedszkolnego, bibliotek szkolnych i pedagogicznych
- Priorytet 4: Program dotacyjny dla bibliotek oraz promocja czytelnictwa
Komu w Polsce bliskie są książki?
Czytanie pomaga się uczyć, rozumieć oraz czyni nas mądrzejszymi. Rozwija wiedzę i umiejętność krytycznego myślenia, analizowania a także poszerza słownictwo. Czytanie to forma rozrywki, która ma moc odprężenia i redukowania stresu. Książki przechowują informacje, myśli i uczucia niepodobne do niczego innego na świecie. „Ten, kto czyta książki, przeżywa tysiąc żyć zanim umrze. Ten, kto nie czyta, żyje tylko raz” – powiedział amerykański pisarz George R.R. Martin, autor serii „Pieśń lodu i ognia”, na której oparto serial „Gra o tron”.
Biblioteka Narodowa udostępniła dane z których wynika, że najwięcej książek czyta młodzież w wieku 15-18 lat (54 proc.). Najmniej – osoby powyżej 70. roku życia (25 proc.). Po książki częściej sięgają i czytają kobiety (47 proc.) niż mężczyźni (35 proc.).
Chętniej kupujemy czy wypożyczamy książki?
Najwięcej czytających osób mieszka miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, czyli w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu (51 proc.). Wynika to z wykształcenia mieszkańców, rodzajów aktywności zawodowej, większej dostępności księgarń, antykwariatów i bibliotek, a także umiejscowienie w nich dużych ośrodków akademickich. Najmniej czytają natomiast mieszkańcy wsi i miast do 20 tys. mieszkańców (36 proc.).
Polacy książki najchętniej kupują – zarówno stacjonarnie jak i online. Wśród korzystających z bibliotek są głównie młode osoby – uczące się i studiujące. Nadal również najczęściej sięgamy po książki w formie papierowej – tylko co dwudziesty czytelnik wymienia co najmniej jedną książkę, z którą miał do czynienia na ekranie komputera lub urządzenia mobilnego.
Badanie wykazało także, że najczęstszą formą kontaktu z tekstem w każdej grupie wiekowej nie jest czytanie książek, ale czytanie dłuższych tekstów, takich jak artykuły prasowe, hasła encyklopedyczne itp. na ekranach komputerów, tabletów i smartfonów.
W latach 2021 i 2022 czytelnictwo książek w Polsce utrzymywało się na poziomie 34 proc. W 2023 roku skoczyło o 10 punktów do 43 proc., dlatego to właśnie ten rok jest uznany za rekordowy.
Czytaj też:
Kryzys strukturalny. Rynek książek w Polsce jest mocno zaburzonyCzytaj też:
Raj dla analfabetów. Też czytasz 0,6 książki rocznie?