W polskich lasach niedługo zaroi się od leżących wśród leśnego runa jelenich poroży. Jeżeli trafimy na takie znalezisko nie będzie to oznaczało, że obok padł jakiś jeleń, jest to bowiem naturalny proces, że jelenie zrzucają swoje poroża w okresie wiosennym. Podczas gdy na ich głowach wyrastają nowe piękne kombinacje z poroży, te zrzucone mają swoją niemałą cenę, bo nawet 200 zł za kilogram. Leśny spacer może więc nieźle podreperować nasz domowy budżet, ale trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach, żeby nie wrócić do domu nie tylko z porożem, ale również dotkliwym mandatem. O tym jak zbierać poroże pisze "Wprost".
Jelenie zrzucają poroże, można nieźle na tym dorobić
Leśnicy z Nadleśnictwa Wałbrzych cytowani przez "Wprost" przypominają, że okres od lutego do kwietnia to idealny czas na poszukiwanie wyjątkowych leśnych skarbów – zrzuconego poroża jeleni. Śnieżna sceneria kryje te majestatyczne trofea, które są cenione zarówno przez kolekcjonerów, jak i miłośników przyrody.
Poroże, zbudowane z twardej kości, wyrasta na głowach samców jeleniowatych i pełni ważną funkcję – imponuje rywalom, przyciąga samice oraz służy jako broń podczas walk godowych. Po zakończeniu sezonu godowego staje się jednak zbędne, dlatego jelenie je zrzucają, by w kolejnym roku wykształcić nowe, jeszcze większe i bardziej okazałe.
Skupujący poroże oferują atrakcyjne stawki i chętnie nawiązują współpracę zarówno z okazjonalnymi zbieraczami, jak i stałymi dostawcami. Cena zależy od rodzaju i stanu poroża, a najwyższe stawki sięgają 200 zł za kilogram. Jak ustalił „Fakt”, na rynku internetowym ceny są jeszcze wyższe – w okolicach Krakowa imponujące poroże ważące 8,4 kg wyceniono na 1999 zł, a w Zamościu podobna oferta sięga nawet 2800 zł.
Trzeba uważać, żeby nie narazić się na grzywnę
Leśnicy przypominają, że zbieranie poroża jest dozwolone, ale tylko w lasach gospodarczych. Zabronione jest natomiast poszukiwanie zrzutów w parkach narodowych, rezerwatach oraz na terenach objętych zakazem wstępu, zwłaszcza w młodych uprawach drzew (do 4 metrów wysokości).
Jeśli znajdziemy poroże przytwierdzone do czaszki zwierzęcia, nie wolno go zabierać – takie znalezisko należy do Skarbu Państwa i wymaga zgłoszenia w nadleśnictwie. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi kara grzywny do 5000 zł.
Czytaj też:
Za stary dokument otrzymasz nawet 27,5 tys. zł. Lepiej przeszukaj tyły szuflad