Liczba zaciąganych przez Polaków chwilówek rośnie w zastraszającym tempie. Polacy w ten sposób łatwo wpadają w spiralę zadłużenia, ostrzega ekspert z Kancelarii Pomocy Dłużnikom Dawid Lewandowicz w rozmowie z bankier.pl.
Chwilówki wpędzają Polaków w zadłużenie, bierzemy ich coraz więcej
Według danych BIK aż 2,6 mln dorosłych Polaków ma problemy ze spłatą zobowiązań, a łączna kwota zaległości przekracza 85,5 mld zł. Najwięcej osób z długami mieszka w Wałbrzychu, Chorzowie i Bytomiu, natomiast najwyższe sumy niespłaconych zobowiązań odnotowano w Warszawie, Łodzi i Krakowie.
Polacy coraz częściej sięgają po chwilówki. W styczniu 2025 r. firmy pożyczkowe udzieliły ich na łączną kwotę 1,053 mld zł, co stanowi wzrost o 35,8 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Brak edukacji finansowej sprawia, że wiele osób nieświadomie wpada w spiralę zadłużenia.
Polacy nie mają pojęcia o finansach i wpadają w pułapkę zadłużenia
Banki i parabanki kuszą szybkimi pożyczkami bez BIK-u, często nie informując jasno o konsekwencjach. Wiele osób, nie analizując swojej zdolności do spłaty, wpada w spiralę zadłużenia, co pogłębia brak wiedzy finansowej. Parabanki stosują niejasne praktyki, w tym ukryte opłaty i skomplikowane umowy, które mogą zaskoczyć klientów. Przed podjęciem decyzji warto skonsultować się z doradcą finansowym lub prawnikiem, aby uniknąć kosztownych pułapek.
Świadome zarządzanie budżetem to klucz do uniknięcia problemów finansowych. Warto ograniczać zbędne wydatki i rozważnie podchodzić do kredytów, zastanawiając się, czy rzeczywiście są konieczne. Edukacja finansowa i przemyślane decyzje mogą zapobiec wpadnięciu w długi, które często wynikają z pochopnych zobowiązań, przestrzega Dawid Lewandowicz.