Pamięć o II wojnie światowej jest wśród Polaków żywa. Nic dziwnego, bo w czasie jej trwania życie straciło około 6 mln obywateli II Rzeczypospolitej, w tym 3 mln Żydów i obywateli polskich pochodzenia żydowskiego, oraz podobna ilość Polaków-katolików i osób innych wyznań. Ci co przeżyli okupację oraz trwający 5 lat terror niemiecki, dobrze zapamiętali obozy koncentracyjne, głód, przemoc, krematoria, łapanki, Gestapo, przymusową prace w Niemczech, germanizowanie polskich dzieci.
Niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung napisał w maju 2025 roku, że w niemieckich szkołach coraz częściej można od uczniów usłyszeć, że „Polska sprowokowała II wojnę światową”, a „Żydzi byli w jakiś sposób współwinni”. „Uczniowie nie wierzą już nauczycielom, fakty historyczne się nie liczą” – cytował PAP to co pisał na swoich łamach niemiecki dziennik. – Efekt jest taki, że 95 proc. Niemców nie zna skali zbrodni dokonywanych w Polsce – stwierdził w 2024 roku w Polskim Radiu ówczesny ambasador RP w Niemczech Andrzej Przyłębski. Tym bardziej obecność niemieckiego wojska w Polsce może niepokoić.
Członkostwo w NATO zobowiązuje
Bundeswehra działa w ramach NATO i ma prawo do poruszania się po terytorium państw sojuszniczych, zwłaszcza gdy chodzi o misje wsparcia.
MON oficjalnie potwierdziło, że niemiecka armia stacjonuje w Polsce w związku z ochroną węzła logistycznego w Rzeszowie-Jasionce, który jest kluczowym elementem dostaw uzbrojenia i pomocy dla Ukrainy. Na miejscu działa około 200 żołnierzy Bundeswehry i dwie baterie systemów rakietowych Patriot.
Element wspólnych działań obronnych i czas wolny
Zamiast kolumn opancerzonych pojazdów, po Polsce poruszają się zwykłe auta osobowe oznaczone niemieckimi numerami wojskowymi. Są to często pojazdy typu kombi, busy lub SUV-y, które wożą żołnierzy pomiędzy miejscami pracy, zakwaterowania czy magazynami, a także w ich czasie wolnym.
Warto zaznaczyć, że tego typu ruch nie wymaga specjalnych zgód polskich władz. Poruszanie się po terytorium sojusznika w ramach uzgodnionych działań NATO nie podlega odrębnej procedurze administracyjnej.
Czytaj też:
Warszawa abdykowała. Można wyć do woli i mieszkać w centrum bez płacenia