Szykują się zmiany, o które zabiegano od lat. Obecny system zwoływania walnych zebrań spółdzielni jest męczący dla jej członków, i premiuje zarządy spółdzielni i ich stronników. To ma się zmienić.
W Polsce działa około 3,5 tys. spółdzielni mieszkaniowych. Sprawa jest nagląca, ponieważ w budynkach zrzeszonych w ramach spółdzielni mieszkaniowych w Polsce mieszka około 10 mln osób.
Członków spółdzielni zastąpią bliscy
Nowelizacja przede wszystkim przewiduje zmiany dotyczące reprezentacji członków spółdzielni na walnych zgromadzeniach. Autorzy zmian chcą przede wszystkim wyeliminować udzielanie pełnomocnictw tuż przed walnym zgromadzeniem, na tzw. "słupy". Po zmianach w przepisach, pełnomocnikiem będzie mogła być jedynie osoba bliska członka spółdzielni, aby wyeliminować nieprawidłowości i zabezpieczyć interes mieszkańców.
Do grona uprawnionych nowa ustawa zaliczy:
- wstępnych (rodziców, dziadków),
- zstępnych (dzieci, wnuki),
- rodzeństwo,
- dzieci rodzeństwa,
- małżonka,
- partnerów życiowych.
Znowelizowane przepisy zlikwidują też możliwość organizowania walnych zgromadzeń z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Zebrania będą musiały odbywać się wyłącznie stacjonarnie. Dzięki temu wszyscy członkowie zyskają równe szanse uczestnictwa i wpływu na decyzje spółdzielni.
Zmiany w garażach
Zmiany dotkną też sprawy garaży. Po nowelizacji to wspólnota mieszkaniowa będzie ustawowym zarządcą wyodrębnionych lokali garażowych. Niezależnie od modelu zarządu, garaż będzie zarządzany zgodnie z przepisami nowej ustawy.
Współwłaściciele będą też mieli prawo podejmować decyzje przekraczające zwykły zarząd: uchwalać wysokość zaliczek na utrzymanie, przeprowadzać remonty oraz planować inwestycje.
Czytaj też:
„Klucz do mieszkania” nie dla wszystkich. Limit dochodów i metrów wykluczyCzytaj też:
Rząd ma pomysł na zwiększenie podaży mieszkań. Rozda gruntyCzytaj też:
Rachunki już wysokie, a jeszcze mają wzrosnąć czynsze. Wszystko z jednego powodu