Tak się wpada w sieć cyberprzestępców. A sądy bezmyślnie klepią nakazy zapłaty

Tak się wpada w sieć cyberprzestępców. A sądy bezmyślnie klepią nakazy zapłaty

Dodano: 
Młotek sędziowski
Młotek sędziowski Źródło: Pixabay / QuinceCreative
Nie chce się wierzyć, ale szukanie pracy online może się skończyć procesem, wyrokiem i nakazem zapłaty. Sprawy zaszły tak daleko, że konieczna jest interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich.

Utrata danych osobowych wiąże się z dużą ilością kłopotów, w tym z dużym poczuciem niesprawiedliwości w starciu z wymiarem sprawiedliwości, który karę wymierza nie przestępcom, ale pokrzywdzonej. Przekonała się o tym kobieta, która w najlepszej wierze szukała w sieci pracy.

Podczas procesu „rekrutacji” została poproszona o skan dowodu osobistego. Potem otrzymała także formularz otwarcia rachunku bankowego, na który miało wpływać jej wynagrodzenie. Formalności dopełniła. Niestety.

Rachunek bankowy do umowy o pracę

W dniu rozpoczęcia pracy dostała maila z plikiem, którego nie mogła otworzyć. Gdy zadzwoniła do firmy pod numer telefonu na jej stronie internetowej, dowiedziała się, że ogłoszenie o pracę nie było prawdziwe. Podobnie jak pozostałe etapy rekrutacji – opisuje sprawę portal prawo.pl.

Bank, w którym utworzono konto poinformował kobietę o dużej aktywności na jej rachunku. Na konto wpływały kwoty z różnych firm pożyczkowych, dokonywano wpłat i wypłat bez jej zgody. Do Biura Informacji Kredytowej wpływały pytania dotyczące jej sytuacji kredytowej. Mimo, że kobieta zamknęła konto i zastrzegła swój dowód osobisty, wkrótce dostała wezwanie do sądu.

RPO wykazuje nieważność

Przestępcy drogą elektroniczną zawarli na jej rzecz i w jej imieniu umowę pożyczki. Procedura nie wymagała złożenia osobistego podpisu. Mimo zawiadomienia policji o popełnionym przestępstwie sprawców nie znaleziono. Śledztwo umorzono.

Do sądu kobietę pozwała firma, która kupiła dług wzięty na jej nazwisko, ponieważ przestępcy go oczywiście nie spłacali. Co zrobił sąd rejonowy? Nakazał kobiecie dług zapłacić. Komornik pieniądze wyegzekwował. Sprzeciwu kobiety sąd nie uznał.

Innego zdania jest Rzecznik Praw Obywatelskich. Podstawą skargi jest uzyskanie wyroku na podstawie podrobionego dokumentu: „czynność prawna podjęta w celu przestępczym jest nieważna i dlatego nie rodzi skutków prawnych”.

Czytaj też:
W końcu ją zrozumiesz. Będzie jednolita umowa o kredyt na mieszkanie