Obecnie ceny na stacjach paliw z pewnością cieszą oko i portfele kierowców. Tak mało za tankowanie nie płaciliśmy od czasu wybuchu wojny na Ukrainie. Jak się jednak okazuje, ceny paliw w hurcie zaczynają znowu się podnosić, co już w przyszłym tygodniu może znacznie podwyższyć ceny w detalu na stacjach benzynowych.
Ceny paliw znowu mogą wzrosnąć
Wszystko wskazuje na koniec trendu spadkowego trwającego od maja. Ceny ropy naftowej znacznie wzrosły w ostatnich tygodniach z powodu nowego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Baryłka ropy Brent kosztowała w piątek ponad 78 dol., podczas gdy 1 października cena wynosiła 70 dol. Umocnienie dolara i osłabienie złotego wobec euro podniosło koszty importu dla polskich rafinerii. Kolejnym zmartwieniem dla kierowców jest jednak odbicie cen benzyny, która w Nowym Jorku kosztuje już prawie 2,10 dol. za galon, a cena oleju napędowego na ICE wzrosła o 11 proc., osiągając 715 dol./t., informuje bankier.pl.
Ceny paliw na rynkach hurtowych właściwie już zaczynają rosnąć. W piątek, 4 października, Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po 4557 zł za m³, co po doliczeniu VAT dawało 5,61 zł za litr – o 11 groszy więcej niż tydzień wcześniej, kiedy benzyna była najtańsza od trzech lat. Jeśli obecne trendy na rynkach paliw i walut się utrzymają, ceny hurtowe mogą dalej rosnąć w nadchodzących dniach. Podobna sytuacja dotyczy oleju napędowego, którego cena w cenniku Orlenu wynosiła 4707 zł za m³, czyli około 5,79 zł za litr – o 14 groszy więcej niż tydzień temu, podaje bankier.pl.
Prognozowane ceny paliwa od 7 do 13 października
Według analiz ekspertów serwisu e-petrol.pl, w dniach 7-13 października ceny paliw mogą kształtować się następująco:
- Benzyna Pb95: 5,82-5,95 zł/l
- Benzyna Pb98: 6,62-6,75 zł/l
- Olej napędowy (ON): 5,90-6,01 zł/l
- Autogaz (LPG): 2,84-2,90 zł/l
Podane ceny mogą jednak zasadniczo różnić się w zależności od regionu Polski oraz sieci stacji paliw.