Powódź na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie doprowadziła już do przypadków śmiertelnych. Mnóstwo ludzi utraciło również znaczą część swojego dobytku. W pomoc powodzianom zaangażowały się nie tylko służby państwowe i lokalne, ale również sieci handlowe, które mają szeroką siatkę logistyczną. Wśród nich znalazł się Lidl, który ogłosił, w jaki sposób wesprze ofiary powodzi.
Lidl zamknął niektóre swoje sklepy
Z powodu powodzi Lidl musiał zamknąć dwa sklepy, jeden w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) i drugi w Nysie (woj. opolskie). Sklepy nie otworzyły się w poniedziałek i pozostają jeszcze zamknięte. Reszta sklepów w regionie działa bez zakłóceń.
Lidl pozostaje w kontakcie ze służbami, w celu monitorowania dalszej sytuacji. Wieczorem w poniedziałek sieć informowała również, że wysłała już tiry z pomocą.
Lidl wysyła ciężarówki z produktami dla powodzian
„Do Jeleniej Góry, Głuchołazów oraz gminy Kłodzko dotarły już nasze tiry z paletami żywności, wody pitnej oraz środków higienicznych, a kolejne transporty są w przygotowaniu. Wspieramy Straż Pożarną w Prudniku i Legnicy. Pozostajemy także w kontakcie z centrami kryzysowymi oraz lokalnymi władzami i monitorujemy sytuację w regionie, aby w razie potrzeby zwiększyć zakres wsparcia. Jako firma odpowiedzialna społecznie dziękujemy wszystkim Służbom oraz tym z Was, którzy pomagają mieszkańcom objętych powodzią terenów, w tym naszym Pracownicom i Pracownikom #TeamLidl. Dodatkowo, w najbliższych dniach w sklepach Lidl na terenie całego kraju uruchomimy zbiórkę artykułów przeznaczonych dla osób poszkodowanych” – napisał Lidl w swoim wpisie na FB.
Nie tylko Lidl zaangażował się w pomoc powodzianom. Swoją pomoc zaoferowały również inne sieci dyskontów działających w Polsce, m.in. Biedronka.