Dopiero po śmierci 2- letniej dziewczynki w Tomaszowie Lubelskim, trzylatka w Nowym Tomyślu, 14-miesięcznego chłopca w Kamieniu Pomorskim, rocznego chłopca w Bisztynku, Ministerstwo Rolnictwa przystępuje do ograniczania handlu online preparatami do tępienia owadów i gryzoni. Już wkrótce dostęp do nich będą mieli tylko profesjonaliści.
Do czyszczenia silosa zbożowego i do domowego ogródka
Jak informuje Radio Zet, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wstrzymuje pozwolenia na handel i wycofuje niebezpieczne substancje z obrotu. Jak powiedział w radiu wiceminister Marcin Kołodziejczak, środki stosowane do gazowania i czyszczenia silosów po zbożu są często i nielegalnie używane do walki z gryzoniami czy kretami w przydomowych ogródkach.
Michał Kołodziejczak złożył także zawiadomienie do prokuratury w sprawie sprzedaży środka gryzoniobójczego. – Wiele sklepów internetowych jednak chce zarobić i je sprzedaje. Wyspecjalizowały się w ich sprzedaży. Nikt tego nie sprawdza. Nie wiadomo też, gdzie są zarejestrowane, co jest bardzo podejrzane – mówił w radiu wiceminister Kołodziejczak.
Zamknięty krąg sprzedawców i kupców
Resort rolnictwa planuje stworzenie specjalnej bazy firm, które mogą sprzedawać i stosować takie produkty. Podmiot, który wprowadza na rynek swój produkt, będzie musiał zweryfikować taki sklep. Kupić go będą mogły tylko podmioty i osoby z tej listy. – Sprzedawcy narazili wiele osób na utratę zdrowia i życia, bo nagminnie i poza przepisami sprzedają te środki także na portalach aukcyjnych – wyjaśniał w Radiu Zet Michał Kołodziejczak. Resort rolnictwa zlecił też kontrole Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Do tej pory inspektorzy nałożyli 110 mandatów. Sklep może stracić licencję, kara grozi także osobie, która nielegalnie kupiła niebezpieczny środek.
Serwisy OLX i Allegro już zareagowały na działania resortu rolnictwa. Ofert z trującymi środkami na gryzonie już w tych serwisach nie ma. Trwają ustalenia z Ceneo.