„Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych chcą zmian w waloryzacji emerytur – podał dziennik „Fakt”. Ustawa przewiduje, że emerytury muszą wzrosnąć o co najmniej wskaźnik inflacji oraz o 20 proc. wzrostu płac. Związkowcy chcą doliczenia do waloryzacji 50 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń.
Waloryzacja emerytur i rent w 2026 roku na podstawie obecnych wskaźników gospodarczych wyniosłaby 5,5 proc. – przekazało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Sprawa rozbija się o mniej niż 20 zł
Jeżeli nic się nie zmieni, to biorąc do wyliczeń obecny wzór waloryzacji, minimalna emerytura wzrosłaby z 1878,91 do 1982,25 zł w 2026 roku.
Propozycja związkowców i zmiana wzoru oznaczałaby wzrost minimalnej emerytury o 6,55 proc. w 2026 roku do 2001,97 zł. Różnica to 19,72 zł.
Dwa warianty waloryzacji
Na początku 2025 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło propozycje zmian w waloryzacji. Oprócz podwyższania emerytury o inflację zamiast 20 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń zaproponowano jeszcze dwa warianty:
- waloryzację kwotową, czyli wzrost o ustaloną przez rząd kwotę nie mniejszą niż 10 proc. minimalnej emerytury, waloryzację płacową, czyli o realny wzrost wynagrodzeń.
Ale sprawa ucichła.
Waloryzacja rent i emerytur to ustawowy mechanizm podnoszenia świadczeń wypłacanych przez ZUS i KRUS, który ma chronić seniorów przed spadkiem wartości pieniądza. Zgodnie z art. 89 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, waloryzacja odbywa się co roku w marcu i polega na pomnożeniu świadczenia przez wskaźnik waloryzacji.
Do 15 czerwca rząd ogłosi prognozowaną waloryzację emerytur i rent na 2026 rok. Od decyzji Rady Ministrów zależy, czy świadczenia seniorów wzrosną o 94 czy nawet 207 zł miesięcznie. Wyższa waloryzacja daje nie tylko większy zysk miesięczny, ale też podnosi podstawę do obliczania przyszłych świadczeń dodatkowych.
Czytaj też:
System emerytalny obciążony wypłatą emerytur. Nadzieja w obcokrajowcach