Jeżeli nie na piec na gaz, to na co właściwie wymienić kopciucha?

Jeżeli nie na piec na gaz, to na co właściwie wymienić kopciucha?

Dodano: 
Drewno
Drewno Źródło: Unsplash / Markus Winkler
Do dofinansowania z „Czystego Powietrza” kwalifikują się inwestycje tylko w tych budynkach, które uzyskały pozwolenie na budowę do 31 grudnia 2020 roku. Jest też zmiana ulubionego urządzenia, które wybierają Polacy.

W programie „Czyste Powietrze” do rozdania jest tym razem 10 mld zł w formie bezzwrotnych dotacji. Nabór na nowych warunkach ruszył 31 marca 2025 roku.

Jedną ze zmian w programie jest wprowadzenie funkcji operatora, który przeprowadzi wnioskodawcę przez całą inwestycję i będzie nadzorował, żeby była prowadzona dobrze. To operator będzie gwarantował, że inwestycja nie będzie prowadziła do rachunków grozy, tylko będzie je obniżać. Nauczeni poprzednimi doświadczeniami, Polacy zmienili preferencje co do urządzeń.

Polak już nie chce pompy ciepła

Za nowoczesne źródło ciepła spełniające najwyższe normy uchodziła do tej pory pompa ciepła. Reklamowano je jako urządzenie grzewcze wygodne, ekologiczne i oszczędne. W wielu przypadkach okazało się jednak, że zamiast oszczędności generowało „rachunki grozy”, czyli wyższe niż przed zmianą źródła ogrzewania na bardziej eko.

Okazuje się, że pompa ciepła nie nadaje się do wszystkich budynków. Duże znaczenie ma też region Polski. Tam gdzie jest zimniej, pompa pracuje intensywniej – na Podhalu sezon grzewczy trwa od października do kwietnia. Podobnie kiedy trzeba wiele razy dziennie grzać wodę dla wieloosobowej rodziny. Kluczowe znaczenie ma też powierzchnia danego domu i liczba zainstalowanych grzejników oraz łączna powierzchnia ogrzewania podłogowego. I cena prądu.

W „Czystym Powietrzu” rządzi biomasa

Chociaż Unia Europejska zakłada zainstalowanie w krajach członkowskich około 20 mln pomp ciepła do 2026 roku i prawie 60 mln do 2030 roku, Polacy zmienili preferencje. Odkąd nie można dostać dotacji do pieców na gaz, który uznano za paliwo kopalniane tak jak węgiel, salomonowym wyjściem są kotły ma biomasę.

Jak wynika z danych serwisu kb.pl, od maja 2024 roku 46 proc. wniosków o dofinansowanie dotyczyło właśnie biomasy. Paliwem stosowanym w kotłach na biomasę jest pellet, który stał się znacznie tańszy niż w poprzednich sezonach grzewczych.

Pellet to sprasowane pod wysokim ciśnieniem odpady drzewne: trociny, wióry, zrębki. Ma wartość opałową taką jak drewno, niską wilgotność, w czasie spalania powstaje z niego niewielka ilość popiołu – z 1 tony spalonego pelletu zostaje około 6 kg popiołu. Za wadę pieców na pellet uchodzi fakt, że trzeba je często czyścić. W marcu 2025 roku średnia cena za tonę pelletu wynosiła od 1175 zł do 1900 zł, w zależności od jakości.

Czytaj też:
Lekarz miał dość. Dał możliwość zgłoszenia „osiedlowego króla dymu”
Czytaj też:
Nabór tuż tuż. 10 mld zł do rozdania i zupełnie nowe założenia w Czystym Powietrzu
Czytaj też:
Kominki jednak zostaną, ale pod jednym warunkiem