Jak wykryć kradzież prądu? Ubóstwo energetyczne Polaków

Jak wykryć kradzież prądu? Ubóstwo energetyczne Polaków

Dodano: 
Linie wysokiego napięcia
Linie wysokiego napięcia Źródło: Pexels / Pok Rie
Kradzieże prądu to plaga w Polsce. Najczęściej dochodzi do nich w budynkach wielorodzinnych, bo tam trudniej wykryć sprawcę.

Ubóstwo energetyczne dotyka 12 proc. polskiego społeczeństwa, co według tzw. wskaźnika Wysokich Kosztów Niskich Dochodów (WKND) przekłada się na około 1,5 mln rodzin w całym kraju.

„Najwyższy poziom ubóstwa energetycznego mierzonego wskaźnikiem WKND dla budynków jednorodzinnych odnotowano w województwach: opolskim (30 proc.), pomorskim (22 proc.) i wielkopolskim (22 proc.)” — poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ). Najniższy wskaźnik jest w województwach śląskim (10 proc.) i lubuskim (9,7 proc.).

W przypadku budynków wielorodzinnych, wskaźniki ubóstwa energetycznego najwyższe wartości mają w województwie dolnośląskim (11,6 proc.), natomiast najniższe w lubelskim (6 proc.).

Na ubóstwo energetyczne najbardziej narażeni są mieszkańcy wsi i małych miast (poniżej 20 tys. mieszkańców), ale i 8-19 proc. mieszkańców dużych miastach (powyżej 500 tys. mieszkańców). „Najczęściej z tym problemem zmagają się mieszkańcy starych kamienic i budynków komunalnych niepodłączonych do sieci ciepłowniczej” — wskazało MKiŚ.

Kradzieże prądu w Polsce to plaga

Za kradzież energii elektrycznej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, ale to nie wszystko. Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej, co jest częstą przyczyną zwarć i pożarów, a także porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, ale i uczciwych lokatorów.

Sposobów na kradzież energii jest kilka – od manipulacji licznikami prądu przez podłączanie urządzeń elektrycznych bez zgody właściciela, aż po omijanie licznika.

Pierwszym sygnałem, na który warto zwrócić uwagę, jest niespodziewany wzrost rachunków za prąd. Drugim – nietypowe odczyty licznika.

Jak wykryć kradzież energii elektrycznej?

Specjaliści radzą zacząć od najprostszego sposobu, czyli od wyłączenia z sieci wszystkich urządzeń elektrycznych w mieszkaniu, odczekania kilku minut i sprawdzenia odczytów licznika. Jeżeli wciąż będzie pokazywał zużycie energii, to albo jest zepsuty, albo jeszcze ktoś jest do sieci podłączony.

Warto również regularnie sprawdzać licznik energii pod kątem wszelkich manipulacji, np. uszkodzeń plomb czy innych śladów ingerencji. niepokój powinno tez wzbudzić odkryte kable prowadzące od wspólnej gniazdka do mieszkania innego lokatora.

Po wykryciu problemu trzeba skontaktować się z dostawcą. „Gwarantujemy anonimowość i podjęcie skutecznych działań” — informuje Enea. „Kontrola układu pomiarowo-rozliczeniowego (licznika) zawsze jest dokonywana w obecności klienta lub osoby przez niego upoważnionej bądź policji” — informuje Energa. „Systematycznie monitorujemy zużycie energii, przeprowadzamy kontrole u naszych klientów” — zachęca na swojej stronie Tauron.

Czytaj też:
A jednak ją doliczą. Rachunek za prąd wzrośnie nieuchronnie, tylko o ile?