Prawie tysiąc osób zatrudnionych w marketach sieci Stokrotka podpisało petycję skierowaną do zarządu firmy. Chcą lepszych warunków pracy i godnego wynagrodzenia.
W petycji napisali, że nie zgadzają się na wydłużanie pracy do późnych godzin nocnych, chcą być traktowani jak ludzie, a nie jak maszyny i codziennie są stawiani wobec wyzwań, które przerastają ludzkie możliwości.
Liczba sklepów rośnie, pracownicy są zwalniani
Jak informuje strona internetowa sieci, firma powstała w 1994 roku w Lublinie. Dziś ma ponad 950 sklepów zlokalizowanych na osiedlach, w mini-centrach i galeriach handlowych w całej Polsce. Do tego Stokrotka otwiera ponad 100 sklepów rocznie w różnych formatach: Stokrotka Supermarket, Market, Optima i Express a także sklep internetowy click&collect. Sieć stawia też na franczyzę. Od 2018 roku Stokrotka Sp. z o.o. wchodzi w skład litewskiej grupy handlowej Maxima.
Liczba sklepów Stokrotki wciąż rośnie, ale pracownicy skarzą się, że obsada maleje. "Przybywa obowiązków, wydłużane są godziny pracy, jednocześnie obcinane są etaty" – piszą w petycji.
Zarząd Stokrotki zaprzecza i wydaje oświadczenie
„Przypominamy, że znaczna część załogi to osoby niepełnosprawne. Niemożliwością staje się wyjście z pracy w/g grafiku. Pracę, którą kiedyś wykonywały trzy osoby, teraz wykonuje jedna. Pracujemy ponad siły, tracimy zdrowie. Wszechobecna inwigilacja nie pomaga w pracy. Trud, z którym mierzymy się codziennie jest fizycznie i psychicznie nie do zniesienia. W logistyce wymaga się coraz szybszej pracy i coraz większej wydajności. Jak szybciej pracujemy – podnoszone są progi wydajności, coraz trudniej jest wypracować premie”- informują pracownicy sieci.
Firma nie zgadza się ze stanowiskiem pracowników: „Sprzeciwiamy się jednak kreowaniu nieprawdziwego i szkodliwego obrazu dotyczącego pracy w naszej firmie. Jako Stokrotka chcemy wyraźnie podkreślić, że naszym celem jest budowanie dobrych i stabilnych warunków zatrudnienia. Zależy nam na trwałych relacjach z pracownikami”. – napisała w oświadczeniu. Informuje także, że pracownicy sklepów i magazynów dostali podwyżkę – o 8 proc., mają benefity, otrzymują świadczenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, wakacji, a dzieci pracowników z okazji Mikołajek.
Czytaj też:
W tych branżach firmy planują zwiększać zatrudnienie. Będzie pracaCzytaj też:
Wynagrodzenia Polaków. Osoby w tych widełkach wiekowych zarobią najwięcejCzytaj też:
Tych specjalistów brakuje w Polsce. Można wiele zarobić