To nie są małe kwoty. Na stronie internetowej firmy Jura różne modele ekspresów do kawy kosztują od 3,5 tys. zł do 16 tys. zł. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ogłosił, że spółka wraz z oficjalnymi dystrybutorami ekspresów tej marki, którzy jednocześnie byli sprzedawcami detalicznymi, zawarła porozumienie ograniczające konkurencję.
Zmowa cenowa doprowadziła do sytuacji, w której klient nie miał szans kupić ekspresów tej marki taniej. UOKiK ustalił, że taki proceder trwał prawie 10 lat między spółką Jura Poland i właścicielami sklepów RTV Euro AGD, Media Markt i Media Expert.
Trefne maile, smsy i otwarte spotkania
Według urzędu, przedsiębiorcy uzgodnili minimalne ceny odsprzedaży ekspresów Jura oraz akcesoriów do nich. Dotyczyło to zarówno sklepów stacjonarnych, jak i internetowych. Przedsiębiorcy zmówili się również co do wysokości cen stosowanych w promocjach i podczas wyprzedaży, a także rodzajów i wartości gratisów dla konsumentów. Klient nie miał szans.
Wymiana informacji odbywała się za pośrednictwem telefonów, poczty elektronicznej, komunikatora WhatsApp oraz SMS-ów. Uzgodnień dotyczących cen Jura Poland dokonywała także podczas spotkań z dystrybutorami. Jura Poland interweniowała, jeśli próbowali sprzedawać ekspresy w niższych cenach. Informowała wówczas sprzedawców o możliwych konsekwencjach, m.in. wstrzymaniu dostaw lub rozwiązaniu umowy.
Milionowe kary dla wszystkich zmówionych
Porozumienie trwało co najmniej od lipca 2013 do listopada 2022 roku. W pierwszym roku trwania do zmowy do Jura Poland, dołączyły spółki Media Saturn Holding (sklepy stacjonarne Media Markt) i Media Saturn Online (sklep internetowy Media Markt). W 2014 roku dołączyła spółka Terg (m.in. sklepy Media Expert), natomiast w 2019 roku – spółka Euro-net (m.in. sklepy RTV Euro AGD).
Kary nałożone na poszczególnych przedsiębiorców przez UOKiK:
- Terg – 30 065 250 zł;
- Jura Poland - 12 212 000 zł;
- Euro-net – 10 500 450 zł;
- Media Saturn Online – 6 772 000 zł;
- Media Saturn Holding Polska – 6 549 000 zł.
243 750 zł kary otrzymała także Joanna Luto, prezes zarządu Jura Polska, która była bezpośrednio odpowiedzialna za niedozwolone ustalenia.