Nauczyciele się bronią rękami i nogami przed większa odpowiedzialnością. Nie chcą być wychowawcami klas, bo dodatek funkcyjny z tym związany jest dla nich na żenująco niskim poziomie. Obecnie miesięcznie to od 300 do 600 zł w zależności od szkoły i zasobności miasta lub wsi.
Trzeba na tę sytuację popatrzeć także z perspektywy średniej pensji nauczycielskiej, która w 2025 roku wzrosła niewiele i wynosi:
- nauczyciel początkujący – 5 090zł na rękę (netto),
- nauczyciel mianowany – 5 800zł na rękę (netto),
- nauczyciel dyplomowany – 7 300zł na rękę (netto).
Dodatek nie został uwzględniony w podwyżkach
O większy dodatek wychowawczy walczą zarówno związkowcy, jak i Ministerstwo Edukacji Narodowej. ZPN chciałby podwyżki o 200 zł do kwoty 500 zł. Ministra Barbara Nowacka chce ten dodatek podnieść zaledwie o 100 zł.
Na razie przeciwne podwyżce jest Ministerstwo Finansów. „Podwyższenie minimalnej stawki dodatku z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy klasy będzie rozważane w dalszych pracach nad poprawą warunków pracy nauczycieli. Skutki finansowe takiego działania będą możliwe do oszacowania po określeniu kwoty zwiększenia”. – napisał wiceminister edukacji Henryk Kiepura w odpowiedzi na interpelację poseł Katarzyny Matusik-Lipiec. Koszt podwyżki został oszacowany na prawie 1,4 mld zł rocznie. Sprawa jest w zawieszeniu.
Brak prestiżu problemem polskich szkół
W roku szkolnym 2023/2024 w placówkach oświatowych w Polsce pracowało 525 tys. nauczycieli. W całym systemie edukacji jest ich jednak więcej, bo około 736 tys.
Głównym wyzwaniem polskiego systemu edukacji nie jest sama liczba nauczycieli, lecz ich starzenie się. W 2023 roku odsetek nauczycieli powyżej 50. roku życia wzrósł o 6,5 pkt proc., z 29 proc. do 36 proc. Jednocześnie tylko 5 proc. nauczycieli to osoby poniżej 30. roku życia – to jeden z najniższych wyników w Europie. Niski prestiż i słabe zarobki skutecznie zniechęcają młode pokolenie do podjęcia pracy w szkole.
Czytaj też:
Laptop dla każdego nauczyciela, ale jednak są wykluczeniCzytaj też:
Nawet 2 tygodnie więcej urlopu. Ci pracownicy odpoczywają dłużej