Ceny budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej wzrosły o 0,4 proc., a ceny robót budowlanych specjalistycznych również podrożały natomiast o 0,4 proc. – donosi GUS. Oznacza to, że ceny mieszkań i domów znowu zwyżkować.
Więcej zapłacimy za budowę i remont. Podrożeje niemal wszystko
W najnowszym raporcie GUS czytamy, że w lipcu wszystkie ceny obserwowanych robót budowlano-montażowych były wyższe niż w czerwcu. Średnie podwyżki są niewielkie i wynoszą 0,4 proc. ceny poszczególnych prac. Niestety, zdrożało prawie wszystko.
Najbardziej podrożało malowanie. Ale drożej zapłacimy też za: wykonanie izolacji, stolarkę budowlaną, montaż instalacji wodociągowych, kotłowni i węzłów cieplnych oraz elektroenergetycznych linii kablowych.
Ceny mieszkań mogą pójść w górę
Utrzymanie wzrostu kosztów budowy może za sobą oczywiście pociągnąć podwyżkę cen domów i mieszkań na rynku pierwotnym. Zdaniem ekspertów, ceny wszystkich nieruchomości mieszkalnych mogą w ciągu najbliższego roku podrożeć nawet o kilka procent. Wiele jednak będzie zależało od innych czynników m.in. kształt nowego programu wsparcia zakupu mieszkania czyli tzw. kredytu zero procent.
Bank PKO BP opublikował niedawno prognozy, z których wynikało też, że na wzrost cen może też wpływać wzrost kosztów budowy uzasadniony nowelizacją warunków technicznych oraz właśnie możliwy wzrost cen materiałów budowlanych.
Są jednak dobre informacje. Eksperci uważają, że w najbliższych miesiącach wzrost cen mieszkań będzie widoczny, ale będzie on wyhamowywał.
Ceny materiałów budowlanych wzrosną z powodu powodzi?
Zdaniem ekspertów PKO, to właśnie wrześniowa powódź będzie jednym z powodów możliwej podwyżki cen materiałów budowlanych. Duży popyt na takie produkty, spowodowany koniecznością naprawy szkód, może skutkować ich skokiem cenowym.
Czytaj też:
Niewiarygodna decyzja banków. Polacy staną pod ścianą