Nadchodzi nowa fala drożyzny? Te produkty najmocniej w górę

Nadchodzi nowa fala drożyzny? Te produkty najmocniej w górę

Dodano: 
Czerwiec kolejnym miesiącem podwyżek – wzrost cen znowu przyspieszył
Czerwiec kolejnym miesiącem podwyżek – wzrost cen znowu przyspieszył Źródło: Pexels / Kampus Production
Ceny w sklepach znowu w górę. W czerwcu codzienne zakupy były droższe o 5,8 proc. rdr. Eksperci: to nie musi być koniec wzrostów.

Czerwcowe dane pokazują, że ceny w sklepach nadal idą w górę. Według raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” przygotowanego przez UCE RESEARCH i Uniwersytet WSB Merito, codzienne zakupy były w czerwcu średnio o 5,8 proc. droższe niż rok wcześniej. To kolejny miesiąc z rzędu, gdy dynamika wzrostu cen delikatnie przyspiesza – w maju wskaźnik wyniósł 5,7 proc., a w kwietniu 5,6 proc. Wzrost cen objął 17 kategorii produktów – od żywności i napojów po chemię gospodarczą i artykuły dla dzieci.

– W dużym skrócie można to wyjaśnić utrzymującymi się wysokimi kosztami produkcji i dystrybucji. Na ceny wpływają też drożejące surowce na rynkach światowych oraz konsekwencje wcześniejszej inflacji, które wciąż są odczuwalne w gospodarce. Istotną rolę odgrywają także sezonowe ograniczenia podaży, np. spowodowane anomaliami pogodowymi. Do tego warto dodać, że nieznaczne przyspieszenie dynamiki wzrostu cen w czerwcu wcale nie musi oznaczać trwałego trendu, ale pokazuje, że presja kosztowa w sklepach wciąż pozostaje silna – mówi dr Hubert Gąsiński z Uniwersytetu WSB Merito.

Wzrost cen – słodycze i tłuszcze na czele drożyzny

Najmocniej w czerwcu podrożały słodycze i desery – średnio aż o 16,1 proc. rok do roku. W maju ta kategoria zamykała pierwszą piątkę z wynikiem 7,7 proc. Analitycy wskazują, że winne są głównie wcześniejsze wzrosty cen cukru i kakao. Kolejne miejsce w rankingu drożyzny zajęły artykuły tłuszczowe (masło, margaryna, olej) z podwyżką o 15,7 proc. rdr. Ceny masła rosły wyjątkowo dynamicznie – w czerwcu było ono średnio droższe o 20,3 proc.

– Kluczowe znaczenie mają rosnące ceny surowców rolnych, zwłaszcza mleka i roślin oleistych, które w 2025 r. podlegają silnym wahaniom z powodu niekorzystnych warunków pogodowych. Dodatkowo sektor ten jest szczególnie wrażliwy na wzrost kosztów energii, transportu oraz presję płacową, co przekłada się na wyższe koszty produkcji i dystrybucji. Istotne są także zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw. Do tego dochodzi wzmożony eksport, ograniczający podaż na rynku krajowym – analizuje dr Gąsiński.

W pierwszej piątce na liście wzrostu cen znalazły się także używki (kawa, herbata, alkohole) z wynikiem 14,8 proc., owoce droższe o 11,5 proc. oraz napoje bezalkoholowe z podwyżką o 10,7 proc.

Czytaj też:
Polskie portfele „przeciekają”. Tracimy tysiące złotych rocznie

To kategorie z niższym wzrostem cen

W niektórych segmentach dynamika wzrostu cen była wyraźnie mniejsza. Mięso podrożało o 7,7 proc. rdr., pieczywo o 7,2 proc., a artykuły dla dzieci o 6,3 proc.. Ryby i wędliny zanotowały wzrosty odpowiednio o 6,2 proc. i 4,3 proc. Ceny karm dla zwierząt wzrosły o 3,4 proc., a dodatków spożywczych (np. ketchupów, majonezów) o 2,8 proc.. Chemia gospodarcza podrożała zaledwie o 0,2 proc. rdr. – tutaj wpływ mają silna konkurencja cenowa i wojny promocyjne między dużymi graczami.

Analitycy podkreślają, że rynek jest bardzo zróżnicowany. Produkty kupowane codziennie – takie jak pieczywo czy mięso – drożeją dość stabilnie, bo producenci są ostrożni w przerzucaniu kosztów na klientów. Z kolei kategorie premium lub o ograniczonej podaży bardziej odczuwają skutki kosztów surowców i transportu.

Czytaj też:
Dlaczego Polacy wolą zakupy online w kraju? Nie chodzi wcale o cenę

Cukier i mąka tanieją

Choć ogólna dynamika wzrostu cen znów lekko przyspieszyła, pojawił się interesujący trend. W czerwcu aż trzy kategorie produktów odnotowały spadki cen rok do roku. Produkty sypkie, jak cukier i mąka, potaniały o 4,6 proc. Środki higieny osobistej oraz warzywa były tańsze średnio o 0,5 proc. rdr. Eksperci wyjaśniają to efektem tzw. wysokiej bazy sprzed roku oraz sezonowością.

Zróżnicowanie zmian cen pokazuje, że sytuacja na rynku pozostaje niepewna. Konsumenci muszą liczyć się z tym, że ceny wielu produktów wciąż będą rosnąć, choć nie wszystkie kategorie drożeją równomiernie. Analitycy przewidują, że w kolejnych miesiącach kluczowe będą ceny surowców na światowych giełdach, sytuacja pogodowa oraz utrzymująca się presja kosztowa w całym łańcuchu dostaw.

Czytaj też:
Suplementy pod lupą. Świadomy wybór zamiast marketingu
Czytaj też:
Szyją dla Lagerfelda i Saint Laurenta. Teraz startują z własną marką premium

Źródło: UCE Research