Reaktor MARIA to jedyny działający reaktor jądrowy oraz jedno z największych urządzeń badawczych w Polsce. W nocy z 17 na 18 grudnia 1974 roku reaktor po raz pierwszy osiągnął stan krytyczny, czyli odpowiednie warunki dla samopodtrzymującej się reakcji łańcuchowej, która trwa do dziś.
Urządzenie nosi imię MARIA, na cześć dwukrotnej noblistki Marii Skłodowskiej-Curie.
Najbardziej zapracowana MARIA w Polsce
Narodowe Centrum Badań Jądrowych (NCBJ) określa reaktor jako „najbardziej zapracowaną MARIĘ w Polsce”. Polski reaktor to światowy producent jodu-131, radioaktywnego pierwiastka stosowanego w diagnozie i leczeniu chorób tarczycy. MARIA zaspokaja też między 10 a 20 proc. globalnego zapotrzebowania na molibden-99, który jest stosowany w diagnostyce i terapii onkologicznej. A to ciągle nie wszystko. Reaktor produkuje również lutet-177, fosfor-32, samar-153, kobalt-60 i holm-166.
Jeden tydzień pracy reaktora to pomoc dla 100 tys. pacjentów na całym świecie.
Najpierw była EWA, ale zastąpiła ją MARIA
„Reaktor MARIA został zaprojektowany i skonstruowany przez polskich specjalistów. Pierwotnie jego zadaniem było wspieranie „starszej siostry”, czyli reaktora EWA (skrótowiec powstały ze słów Eksperymentalny, Wodny, Atomowy). Reaktor EWA był pierwszym reaktorem jądrowym w Polsce wykorzystywanym do badań naukowych. Został wyłączony z eksploatacji w 1995 roku. Teraz MARIA jest jednym z najmłodszych, największych i najnowocześniejszych badawczych reaktorów jądrowych w Europie” – o historii reaktora opowiada w onet.pl Grzegorz Krzysztoszek, Zastępca Dyrektora ds. Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Radiologicznej w NCBJ.
Między innymi dzięki niezawodności MARII, 92,5 proc. ankietowanych w ogólnokrajowym badaniu Polaków za zlecenie Ministerstwa Przemysłu wyraża poparcie dla elektrowni jądrowych, a 79,6 proc. popiera zlokalizowanie elektrowni jądrowej w bezpośredniej okolicy swojego miejsca zamieszkania. 94,2 proc. jest zdania, że budowa w Polsce elektrowni jądrowej przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju.