W związku z falą upałów i pogłębiającą się suszą hydrologiczną coraz więcej polskich gmin apeluje do mieszkańców o ograniczenie zużycia wody z sieci wodociągowej. Samorządy wprowadzają zakazy podlewania trawników, napełniania basenów czy mycia aut wodą z kranu. Przykładowo na początku lipca ograniczenia weszły w życie w gminie Zielonki pod Krakowem, a podobne decyzje podjęto w Gdowie, Brennej, Istebnej, Zebrzydowicach i Lanckoronie. Powodem jest malejący poziom dostępnej wody pitnej i ryzyko przerw w dostawach do podstawowych celów – takich jak picie, gotowanie czy higiena.
Co grozi za złamanie zakazu podlewania ogrodu?
Zakazy wprowadzane lokalnie mają podstawę prawną w art. 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym, który pozwala gminom na ustanawianie ograniczeń w sytuacjach wyjątkowych, takich jak fala upałów.
Za ich złamanie można zostać ukaranym grzywną od 20 do nawet 5000 zł na podstawie art. 24 § 1 Kodeksu wykroczeń. Dodatkowo podlewanie ogródka wodą z miejskiej sieci mimo zakazu jest wykroczeniem opisanym w art. 63 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę – w tym przypadku grozi mandat do 500 zł lub nagana.
Znacznie surowsze kary dotyczą nielegalnego podłączenia się do hydrantu lub sieci wodociągowej. Takie działania mogą skutkować grzywną liczoną w tysiącach złotych, a nawet więzieniem, jeśli zostaną zakwalifikowane jako przestępstwo (art. 286 Kodeksu karnego). Dodatkowo sprawca może odpowiadać za ewentualne uszkodzenie infrastruktury, ponosząc koszty napraw lub odpowiedzialność karną.
Czytaj też:
Mandat do 5 tysięcy złotych. Koszenie trawy może słono kosztować
Jak podlewać ogród legalnie?
Warto pamiętać, że zakazy dotyczą najczęściej wody z sieci wodociągowej. Samorządy zachęcają do zbierania deszczówki, która może być wykorzystywana do podlewania roślin bez obaw o kary.
Własne studnie również pozostają legalnym źródłem wody, o ile lokalne przepisy nie stanowią inaczej. Ponieważ ograniczenia i zasady różnią się między gminami, najlepiej regularnie sprawdzać oficjalne komunikaty – najczęściej publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej lub na profilach społecznościowych urzędów.
Zakazy podlewania obowiązują zwykle od maja lub czerwca do odwołania. Choć bywają uciążliwe, mają na celu ochronę dostaw wody pitnej i wspólne przeciwdziałanie skutkom suszy – dlatego samorządy apelują o rozsądek i współpracę mieszkańców.
Czytaj też:
Masz działkę w ROD? Za te błędy możesz ją stracić!Czytaj też:
Tysiące seniorów z wyższą emeryturą. Podwyżki nawet o 200 złotych