Szybkie zwroty w InPost także kosztowne. Teraz zapłaci klient

Szybkie zwroty w InPost także kosztowne. Teraz zapłaci klient

Dodano: 
Paczkomat InPost w Warszawie
Paczkomat InPost w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons / DMCGN / Creative Commons Attribution 4.0
Nowa opcja tak zwanych Szybkich Zwrotów w InPost zaskoczy klientów. Do tej pory płacił za nią tylko dostawca towaru.

InPost poinformował o zmianach w regulaminie usług. „Udostępniamy nową opcję Szybkich Zwrotów, w której całkowity koszt zwrotu ponosi Kupujący” – przekazała w komunikacie firma.

Do tej pory kupującemu przysługiwał darmowy zwrot towaru w ciągu 14 dni od jego otrzymania. To oznaczało, że sprzedawca towaru płacił firmie InPost także za dostawę takiej paczki. I to się zmieni.

Opcja przerzucenia kosztów na klientów

Od czerwca to partnerzy biznesowi inPost będą decydować o tym kto zapłaci za zwrot towaru. „Nowe rozwiązanie wdrażamy w opcji pilotażowej, pozostawiając naszym Partnerom biznesowym możliwość wyboru – korzystania z Szybkich Zwrotów, gdzie koszt przesyłki ponosi Sprzedający lub opcji, w której koszt przesyłki ponosi Kupujący” – opisał w komunikacie właściciel paczkomatów.

To bardzo istotna informacja, ponieważ paczkomaty InPost ze względu na dostępność to chętnie wybierana przez klientów opcja dostawy. Według badań Kantar 93 proc. kupujących w sieci osób wybiera dostawę do paczkomatów.

Grupa InPost ma już w Polsce 25 tys. paczkomatów. – Dziś możemy pochwalić się największą siecią logistyczną nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Zaczynaliśmy od kilku urządzeń, a dziś praktycznie każdy Polak zna markę InPost – mówił pod koniec grudnia 2024 roku Rafał Brzoska, założyciel i prezes zarządu InPost.

InPost się nie zatrzymuje tylko przejmuje

Na wszystkich rynkach swojej działalności w 2024 roku do InPost należało 43 812 Paczkomatów (po wzroście rok do roku o 33 proc.). Poza Polską najwięcej w Wielkiej Brytanii (8 395) i Francji (6 288) oraz Włoszech (2 831).

W 2025 roku Rafał Brzoska ogłosił przejęcie firmy Yodel – jednego z największych dostawców przesyłek w Wielkiej Brytanii. — Dzięki tej inwestycji przyspieszamy nasz rozwój na Wyspach, który w sposób organiczny mógłby nam zająć nawet 5 lat — informował prezes Rafał Brzoska.

Czytaj też:
Poczta Polska obniża standardy. Trzy dni robocze na priorytet a nie doba