Poczta Polska obniża standardy. Trzy dni robocze na priorytet a nie doba

Poczta Polska obniża standardy. Trzy dni robocze na priorytet a nie doba

Dodano: 
Poczta Polska
Poczta Polska Źródło: Jowita Flankowska
Najpierw potężne zwolnienia, teraz obniżanie standardu świadczonych usług. Przyszłość Poczty Polskiej stoi pod znakiem zapytania.

Grupowe zwolnienia, które Poczta Polska zaserwowała swoim pracownikom są największe w Polsce. Na 74,5 tys. osób, które wkrótce zmierzy się z bezrobociem 86 proc. to pracownicy Poczty Polskiej – twierdzi Ministerstwo Pracy.

W marcu 2025 roku zakończył się proces dobrowolnych odejść, obejmujący maksymalnie 8,5 tys. osób, jak i Grupowych Wypowiedzeń Zmieniających. Te drugie jednak nie miały służyć „redukcji zatrudnienia”, a zmienić umowy o pracę wszystkich pracowników zgodnie z nowymi zasadami wynagradzania.

Ludzie przestaną listy wysyłać

Jednocześnie Polacy boleśnie przekonują się, że zwolnienia wieloletnich pracowników mają duży wpływ na jakość usług świadczonych przez Pocztę Polską. Tylko, że negatywny.

Poczta Polska zaktualizowała swój regulamin świadczenia usług. Dla Polaków to oznacza jedno: na przesyłki trzeba będzie czekać znacznie dłużej.

Listy priorytetowe, które jeszcze niedawno docierały do adresata w ciągu jednej doby, będą teraz doręczane nawet w trzy dni robocze. Ekonomiczne – do pięciu dni. I nie są to terminy gwarantowane. Nowe standardy doręczania wynikają z rozporządzenia Ministerstwa Aktywów Państwowych, które obowiązuje od listopada 2024 roku.

Dostarczanie listów i emerytur nie jest priorytetem Poczty Polskiej

Witold Paluszak, przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej S.A. w Poznaniu zmianę regulaminu widzi jako kolejny cios dla spółki: – Dla klientów liczy się dziś szybkość i pewność dostarczenia przesyłki. Wydłużenie terminów, zwłaszcza w przypadku listów priorytetowych, działa wyłącznie na niekorzyść Poczty. Dziś Poczta bardziej przypomina sklep niż instytucję doręczającą korespondencję. Priorytetem nie jest dostarczanie listów czy emerytur, ale handel i sprzedaż przy okienku. A przecież to nie tak powinno wyglądać.

Obecnie Poczta Polska zatrudnia 51,6 tys. pracowników.

Czytaj też:
Od 1 kwietnia olbrzymia zmiana w kwestii wysyłki listów. Te wyślesz z kawiarni