O nowym pomyśle Poczty Polskiej na doręczanie przesyłek informuje wyborcza.biz. Chodzi o „doręczanie naprzemienne”.
System polega na tym, że „danego dnia listonosz nie musi odwiedzić wszystkich punktów doręczeń w przypisanym do niego rejonie”. Pilotaż na razie obejmuje około 7 proc. rejonów doręczeń, ale plan zakłada, że „doręczanie naprzemienne” będzie realizowane w całej sieci. I będzie miało swoje konsekwencje.
Kto dostarczy na czas emeryturę i rentę?
W latach 2026-2027 Poczta Polska otrzyma prawie 2 mld zł na realizację obowiązku doręczenia przesyłek przez pięć dni w tygodniu, jak podawało pod koniec kwietnia Ministerstwo Aktywów Państwowych.
– Klienci coraz częściej narzekają na niedoręczaną im w terminach korespondencję oraz na coraz mniej dostępne placówki pocztowe. Doręczanie naprzemienne tylko tę sytuację pogorszy – komentuje w rozmowie z wyborcza.biz Piotr Moniuszko, przewodniczący zarządu Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
Nowy system będzie miał także wpływ na doręczanie świadczeń emerytalnych i rentowych z ZUS. Co prawda ponad 80 proc. uprawnionych seniorów otrzymuje już wypłaty przelewem, ale wciąż około dwóch milionów emerytów i rencistów (dokładnie 1,78 mln osób) pobiera świadczenia od listonosza, a nie na konto bankowe.
Listonosz jeszcze przynosi inne niż emerytura świadczenia
Przelewem bankowym najrzadziej przekazywane są trzy świadczenia:
- świadczenia dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji – 43,3 proc.,
- renta socjalna – 66,4 proc.,
- świadczenia z programu „Mama 4+” – 47 proc.
W tych przypadkach dużą rolę odgrywa wykluczenie cyfrowe lub ograniczony dostęp do banków, szczególnie w mniejszych miejscowościach. Dla wielu seniorów listonosz to nie tylko źródło gotówki, ale i forma kontaktu z otoczeniem.
Czytaj też:
Poczta Polska obniża standardy. Trzy dni robocze na priorytet a nie dobaCzytaj też:
Nie masz telewizora ani radia? I tak musisz płacić abonament