Jednak są kołacze bez pracy. Nie trzeba pracować i płacić składek żeby otrzymywać pieniądze z ZUS, ale to propozycja dla określonej grupy ludzi. Między innymi, dla wdów i wdowców w określonym wieku.
Po zmarłym mężu lub żonie nie otrzymuje się emerytury. Jest za to renta rodzinna. Przysługuje wdowcom po osobie, która miała w chwili śmierci ustalone prawo do emerytury albo renty z tytułu niezdolności do pracy, więc będzie wypłacana nawet wtedy, kiedy zmarły nie pobierał jeszcze pieniędzy z ZUS, ale jego staż ubezpieczeniowy dawałby mu do nich prawo.
Dla kogo renta rodzinna?
Żeby dożywotnio korzystać z renty rodzinnej po zmarłym, pracującym małżonku, trzeba:
- w chwili śmierci małżonka mieć ukończone 50 lat,
- być osobą całkowicie niezdolną do pracy,
- wychowywać co najmniej jedno dziecko, wnuka lub rodzeństwo uprawnione do renty rodzinnej, które nie ukończyło 16 lat (18 lat, jeśli kontynuuje naukę).
Co więcej, przepisy o rencie rodzinnej mówią, że przysługuje ona również małżonkowi zmarłego, który spełnił warunek wieku lub niezdolności do pracy w ciągu 5 lat od śmierci współmałżonka lub od momentu, kiedy zaprzestał wychowywać dzieci uprawnione do renty.
Rozwód to nie problem przy otrzymaniu renty
Rozwiedzione osoby także mogą otrzymać rentę rodzinną po zmarłym ex-małżonku gdy miały ustalone prawo do alimentów od zmarłego na podstawie wyroku sądowego albo ugody. Potwierdzeniem prawa do alimentów może być po prostu umowa zawarta między rozwiedzionymi małżonkami.
Owdowiała osoba, która nie spełnia wyżej wymienionych warunków i nie ma źródła utrzymania, też ma prawo do renty rodzinnej przez rok od śmierci współmałżonka. Otrzyma ją także na czas uczestniczenia w zorganizowanym szkoleniu kwalifikującym do wykonywania pracy zarobkowej – nie dłużej jednak niż przez 2 lata od śmierci współmałżonka.
Czytaj też:
Nie wiesz czy ci się należy? ZUS udostępnił ankietęCzytaj też:
Z tego zasiłku wdowa niestety nie skorzysta. Nawet przy niskim świadczeniu