Boże Narodzenie każdemu kojarzy się z pełną lodówką, kuchnią wypełnioną zapachami pieczonego i gotującego się jedzenia oraz pełnym koszem. Według najnowszego badania przygotowanego przez firmę wpływu społecznego Too Good To Go i pracownię Opinia24 a opublikowanego przez dziennik Rzeczpospolita, każdy Polak pod koniec grudnia wyrzuci 1,6 kg dobrego jedzenia.
W śmieciach najczęściej lądują owoce i warzywa, mięso, zupy, chleb, nabiał, ryby i sałatki. Najwięcej, bo aż 8 ton żywności wyrzucamy tuż po świętach, czyli 27 grudnia. Firma Too Good To Go proponuje oficjalnie nazwać ten dzień Dniem Świątecznego Marnowania Żywności.
Dlaczego tyle jedzenia się marnuje?
Najczęstszymi powodami wyrzucania żywności jest niezagospodarowanie resztek, które powstały przy przygotowaniu dań (33 proc.) oraz zepsucie się produktów (29 proc.). Brak świeżości to przyczyna wskazana przez 18 proc. respondentów. Przygotowanie za dużej ilości wskazało 12 proc. badanych, z kolei brak ochoty do jego dalszego spożywania – 7 proc. pytanych.
Najczęściej wyrzucaną kategorią produktów w święta są:
- owoce i warzywa (62 proc.),
- zupy i mięso (48 proc.),
- produkty zbożowe (46 proc.),
- potrawy wieloskładnikowe, nabiał i ryby (44 proc.).
Co zrobić żeby nie wyrzucać?
Jak wykazała Federacja Polskich Banków Żywności, do wyprodukowania 1 kalorii żywności trzeba przeznaczyć 10 kalorii jednostek wykorzystanych na etapie produkcji, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby żywności nie marnować:
- planowanie posiłków i planowanie zakupów,
- szczegółowy jadłospis rozpisany na porcje,
- zmielenie mięsnych dań i wykorzystanie ich do pyz i pierogów,
- wykorzystanie wędlin do zrobienia pizzy,
- z wigilijnej kapusty da się zrobić pyszne paszteciki z ciasta francuskiego,
- suche pieczywo jest idealne na grzanki do sałatki,
- desery bez kremów można przerobić na bajaderki.