Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) podało najnowsze dane dotyczące rynku pracy. Ze wstępnych szacunków wynika, że stopa bezrobocia w Polsce w sierpniu wyniosła 5,5 proc.. To oznacza kolejny miesiąc wzrostu – w lipcu wskaźnik wynosił 5,4 proc., a w czerwcu 5,2 proc. Według resortu pracy w urzędach zatrudnienia zarejestrowanych było 857,3 tys. osób, wobec 830,8 tys. miesiąc wcześniej i 797 tys. w czerwcu. Tendencja wzrostowa rodzi obawy o sytuację gospodarczą, zwłaszcza że jeszcze niedawno Polska znajdowała się w unijnej czołówce krajów z najniższym bezrobociem.
Skąd wzrost liczby bezrobotnych?
Resort pracy tłumaczy, że rosnące bezrobocie w Polsce to w dużej mierze efekt zmian strukturalnych w gospodarce. Chodzi m.in. o automatyzację i restrukturyzację przedsiębiorstw oraz dostosowania do nowych warunków rynkowych.
Dodatkowy wpływ na dane miały przepisy nowej ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Zmieniły one sposób rejestracji bezrobotnych – obecnie można zachować status osoby bez pracy bez konieczności osobistej wizyty w urzędzie. W rezultacie zmniejszyła się liczba wyrejestrowań, co przełożyło się na wyższe wskaźniki.
Eksperci zaznaczają, że nie wszystkie wzrosty oznaczają faktyczne pogorszenie sytuacji na rynku – część to efekt zmian metodologicznych.
Bezrobocie w Polsce – Eurostat pokazuje lepszy obraz
Nieco bardziej optymistyczne dane przedstawił Eurostat. Według unijnego urzędu statystycznego stopa bezrobocia w Polsce w lipcu wyniosła 3,1 proc., co wciąż plasuje nas wyraźnie poniżej średniej unijnej wynoszącej 5,9 proc.
Jednak po raz pierwszy od dłuższego czasu Polska wypadła z pierwszej trójki państw z najniższym bezrobociem w Europie. Najlepiej radzi sobie Malta, gdzie stopa bezrobocia wynosi jedynie 2,6 proc. Lepsze wyniki notują też Czechy (2,8 proc.) i Słowenia (2,9 proc.). Najgorzej wciąż wypada Hiszpania, która jako jedyny kraj UE zmaga się z dwucyfrowym bezrobociem – 10,4 proc.
Czytaj też:
Skrócony tydzień pracy coraz bliżej. Ekspertka ocenia pomysł rządu
Polska wciąż w dobrej sytuacji, ale trend niepokoi
Z danych Eurostatu wynika, że w lipcu liczba bezrobotnych w Polsce wyniosła 551 tys., czyli o 10 tys. więcej niż w czerwcu. Mimo że sytuacja na tle Europy wciąż wygląda korzystnie, ekonomiści zwracają uwagę, że obserwowany trend wzrostowy może być sygnałem ostrzegawczym.
Automatyzacja, restrukturyzacje i globalne spowolnienie gospodarcze mogą w kolejnych miesiącach jeszcze silniej wpływać na rynek pracy.
Eksperci apelują o monitorowanie sytuacji oraz działania wspierające aktywizację zawodową, aby utrzymać dotychczasową przewagę Polski nad wieloma krajami Unii Europejskiej.
Czytaj też:
Minimalna krajowa w górę. Czy komornicy będą mogli ją ruszyć?Czytaj też:
Ile dostaje prezydent? Zarobki Nawrockiego już policzone