Od stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie za pracę ma wzrosnąć do 4806 zł brutto. Choć planowana podwyżka wyniesie jedynie 140 zł w stosunku do obowiązującej dziś stawki, jej skutki będą szersze niż tylko wzrost najniższej pensji. Wyższa płaca minimalna wpłynie na wiele świadczeń pracowniczych, w tym na wysokość odpraw pieniężnych wypłacanych przy rozwiązaniu umowy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. Dla osób objętych zwolnieniami grupowymi oznacza to wyższe kwoty należnych odpraw – ich maksymalny limit wzrośnie do ponad 72 tys. zł brutto.
Kiedy przysługuje odprawa pieniężna?
Przy zwolnieniach grupowych pracodawca jest zobowiązany wypłacić odprawę każdemu pracownikowi objętemu procedurą. Jej wysokość zależy od stażu pracy: osoby zatrudnione krócej niż 2 lata otrzymują równowartość jednomiesięcznego wynagrodzenia, pracownicy ze stażem od 2 do 8 lat – dwumiesięczną pensję, a ci z ponad 8-letnim stażem – trzymiesięczne wynagrodzenie.
Przepisy określają też górną granicę odprawy – nie może ona przekroczyć 15-krotności minimalnego wynagrodzenia. Przy planowanej stawce 4806 zł brutto limit ten oznacza maksymalnie 72 090 zł.
Czytaj też:
Masz spłacony kredyt? Możesz odzyskać nadpłatę
Jakie są zasady naliczania odpraw?
Nie wszyscy pracownicy mogą zostać objęci zwolnieniami grupowymi. Przepisy przewidują szczególną ochronę m.in. dla kobiet w ciąży, osób przebywających na urlopach macierzyńskim, rodzicielskim lub ojcowskim, pracowników w wieku przedemerytalnym (gdy do emerytury zostało mniej niż 4 lata), członków zarządów związków zawodowych czy społecznych inspektorów pracy. Sama odprawa pieniężna jest wyliczana według zasad stosowanych przy ekwiwalencie za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, z uwzględnieniem stażu pracy – także wcześniejszych okresów zatrudnienia u tego samego pracodawcy, jeśli między umowami nie było zbyt długich przerw.
Czytaj też:
To już pewne. Raty kredytów będą niższeCzytaj też:
Wysoki rachunek za prąd? Ten sprzęt może być głównym winowajcą