Polacy są skłonni udostępniać handlowcom swoje dane, jeśli w zamian otrzymają konkretne korzyści – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i Shopfully. Ponad połowa naszych rodaków (55,6 proc.) deklaruje gotowość do dzielenia się informacjami o swoich preferencjach zakupowych w zamian za spersonalizowane oferty. Mniej chętnych do takiej wymiany jest 44,4 proc. społeczeństwa. Najbardziej otwarci są młodzi dorośli w wieku 25–34 lat, szczególnie ci zarabiający od 5000 do 6999 zł netto miesięcznie oraz mieszkający w miastach liczących od 200 do 499 tys. mieszkańców.
Polacy oddadzą dane w zamian za korzyści
Jak pokazuje badanie, konsumenci coraz częściej postrzegają dane jako walutę, którą warto „płacić” za konkretne benefity. W grę wchodzą zniżki, wcześniejszy dostęp do promocji czy lepiej dopasowane oferty.
– Powyższe wyniki są sygnałem tego, że konsumenci coraz częściej dostrzegają wartość w spersonalizowanych doświadczeniach zakupowych. Mają dość ogólnych i masowych komunikatów, które nie trafiają w ich potrzeby. Liczą na to, że dzieląc się swoimi preferencjami, otrzymają lepsze, bardziej dopasowane do nich propozycje. Jednocześnie rośnie świadomość tego, że dane mogą działać na korzyść klienta, a marki często zapewniają odpowiedni poziom ochrony prywatności – komentuje Robert Biegaj z Shopfully.
Personalizacja buduje lojalność
Eksperci wskazują, że konsumenci oczekują od sieci handlowych podobnych doświadczeń, jakie znają z platform takich jak Netflix czy Spotify. Lepsze dopasowanie ofert sprzyja budowaniu lojalności i wzrostowi sprzedaży.
– Dla rynku takie nastawienie to przede wszystkim szansa na większe zyski. Sieci handlowe i marki mogą budować głębsze relacje z klientami i zachęcać ich do większej lojalności. Konsumenci, którzy czują się rozumiani i doceniani, częściej wracają do sklepów. I co do zasady są bardziej lojalni, bo widzą w tym własny interes – zwraca uwagę ekspert z Shopfully.
Czytaj też:
Dlaczego Polacy wolą zakupy online w kraju? Nie chodzi wcale o cenę
Nieufność Polaków rośnie z wiekiem
Najbardziej niechętni udostępnianiu danych są seniorzy w wieku 75–80 lat (77,8 proc.) oraz osoby, które nie chcą ujawniać swoich dochodów (66,7 proc.). Ostrożnością wyróżniają się też mieszkańcy największych miast. Eksperci podkreślają, że kluczowe dla utrzymania zaufania klientów jest transparentność i bezpieczne zarządzanie danymi.
– Seniorzy często podchodzą do technologii i udostępniania danych z lękiem. Sam fakt unikania odpowiedzi na pytanie o wysokość zarobków sugeruje wyższy poziom nieufności ww. osób. Ponadto można stwierdzić, że mieszkańcy największych polskich miast są najbardziej świadomi wszelkich zagrożeń i bywają ostrożni jako konsumenci – podsumowuje Biegaj.
Czytaj też:
Polskie portfele „przeciekają”. Tracimy tysiące złotych rocznieCzytaj też:
Telewizja traci widzów. Polacy zmieniają swoje nawyki medialne