Wzięła ślub, ale renty wdowiej i tak nie dostała. Bo to kościelny

Wzięła ślub, ale renty wdowiej i tak nie dostała. Bo to kościelny

Dodano: 
Ślubne obrączki
Ślubne obrączki Źródło: Unsplash / Mariano Rivas
Ślub kościelny stał się przyczyną, dla której wdowa nie otrzymała renty wdowiej. Sąd stanął po stronie zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który świadczenia nie przyznał.

Myślała, że żyli po bożemu, bo ślub został zawarty w 1996 roku w kościele. Okazuje się, że dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to za mało, by przyznać rentę rodzinną po zmarłym małżonku.

W mysl prawa ślub kościelny zawarty 1996 roku, a więc przed wejściem w Polsce Konkordatu, dla urzędów nie wywołuje skutków cywilnych. Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że w świetle prawa był to konkubinat a nie małżeństwo.

Ślub ślubowi nierówny, zwłaszcza sprzed 1998 roku

Konkordat to umowa międzynarodowa, która reguluje stosunki między państwem a Kościołem. To dokument, który określa prawa i wolności w zakresie nauczania religii, kwestie majątkowe, a także status małżeństw. Obowiązujący obecnie Konkordat z Polską został podpisany w 1993 roku i wszedł w życie w 1998 roku po ratyfikacji.

Dowodem zawarcia małżeństwa przed umową konkordatową jest wyłącznie akt sporządzony przez Urząd Stanu Cywilnego.

Ślub kościelny przed zawarciem Konkordatu to wyłącznie duchowe wydarzenie, które nie wywołuje skutków prawnych w świetle polskiego prawa cywilnego. Wciaż można taki ślub zawrzeć, ale najpierw należy uzyskać zgodę ordynariusza diecezji i złożyć odpowiedni wniosek do kurii. Formalnie jest to możliwe, ale w praktyce jest to rzadziej spotykana opcja, ponieważ większość par decyduje się na ślub konkordatowy, który łączy skutki cywilne i religijne w jednej ceremonii.

ZUS i sąd uznał małżeństwo zawarte w kościele za konkubinat

Opisana przez portal money.pl historia jest wyjątkowa. Wanda L. była przekonana, że żyje w zwiazku małżeńskim i w jednym gospodarstwie domowym od chwili zawarcia ślubu kościelnego w 1996 roku do śmierci męża w 2019 roku.

Jednak zarówno w ZUS, jak i przed sądem, nie była w stanie pokazać dokumentu, który wykazałby, że w dniu śmierci męża pozostawała z nim w związku małżeńskim w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, ponieważ dopiero po ratyfikacji przez Polskę Konkordatu w 1998 roku możliwe stało się wywoływanie skutków cywilnych przez ślub kanoniczny (kościelny).

Art. 10 Konkordatu zrównał małżeństwa kanoniczne z cywilnymi, ale nie przewidział tzw. konwersji związków wyznaniowych sprzed 15 listopada 1998 roku w małżeństwa cywilne. Tym samym ZUS uznał, że Wandzie L. nie należy się renta rodzinna po zmarłym małżonku. Sąd Okręgowy deyzję ZUS podtrzymał.

Czytaj też:
Ten wariant renty wdowiej wygrywa. Największy zysk