Premier Donald Tusk zapowiedział w serwisie X przeprowadzenie kampanii informacyjnej w siedmiu państwach, skąd pochodzi największa liczba migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć polską granicę.
Przekaz, który ma trafić do osób, które szykują się do opuszczenia swoich krajów jest taki: „Polska granica jest szczelna. Nie wierzcie przemytnikom. Nie wierzcie Łukaszence. Nie wierzcie Putinowi. Okłamują was wtedy, kiedy mówią, że tędy wiedzie droga do Europy. To jest nieprawda!”
Polskiej granicy broni zapora oraz drut kolczasty
Na 186 km granicy z Białorusią stoi od 2022 roku stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Uzupełnia ją tzw. bariera elektroniczna, która obejmuje zaporę a także odcinki rzeczne. W minionym roku zmodernizowano obie zapory, na stalowej zamontowano dodatkowe poziome przęsła, a także zwoje drutu kolczastego.
W 2024 roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali blisko 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Najwięcej przypadków nielegalnego przedostania się na terytorium Polski miało miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w Białowieży (ponad 9,6 tys.) i Dubiczach Cerkiewnych (ponad 9,3 tys.).
Nie siedem, tylko 52 państwa reprezentowali migranci na wschodniej granicy Polski
Premier Tusk nie wymienił nazw siedmiu krajów, do których będzie skierowany przekaz. Cudzoziemcy, którzy w 2024 roku w rejonie Podlasia podjęli próbę nielegalnego przekroczenia granicy, pochodzili z 52 różnych państw. Najwięcej było obywateli Etiopii, Erytrei i Somalii. Wśród nielegalnych migrantów były też osoby pochodzące z takich krajów, jak np. Komory, Gwinea, Sudan, Nepal, Iran, Irak, Indie czy Benin.
26 marca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Polski. Rząd przyjął rozporządzenie o czasowym, terytorialnym ograniczeniu prawa do wnioskowania o azyl. Funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej przyjęli w 2024 roku blisko 2700 wniosków o ochronę międzynarodową na terytorium Polski, którymi objęto blisko 2900 osób. 88 proc. stanowiły wnioski przyjęte od osób, które nielegalnie przekroczyły polsko-białoruską granicę.
Czytaj też:
CIC to nie to samo co ośrodki pobytu dla migrantów. Popłoch na wyrostCzytaj też:
Cudzoziemcy w ZUS. Jakie narodowości korzystają w Polsce z 800+?Czytaj też:
Cudzoziemcy nie na etacie. Ministerstwo rozwoju blokuje ministerstwo rodziny