Dziedzictwo księżnej Diany idzie do kosza. Miny wracają do gry

Dziedzictwo księżnej Diany idzie do kosza. Miny wracają do gry

Dodano: 
Księżniczka Diana
Księżniczka Diana Źródło: Wikimedia Commons / FlickreviewR 2 / Creative Commons Attribution 2.0
To dzięki zaangażowaniu księżnej Diany w 1997 roku podpisano w Ottawie traktat o zakazie produkcji i używania min przeciwpiechotnych. Premier Donald Tusk zapowiedział jego wypowiedzenie.

Przedstawiając w Sejmie informacje na temat aktualnej sytuacji międzynarodowej oraz o bezpieczeństwie Polski, premier Donald Tusk zapowiedział szkolenia wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny w Polsce oraz wypowiedzenie traktatu ottawskiego, czyli umowy międzynarodowej dotyczącej zakazu produkowania oraz używania min przeciwpiechotnych.

Nie kto inny, tylko tragicznie zmarła księżna Diana miała olbrzymie zasługi w nagłaśnianiu niebezpieczeństwa związanego z minami przeciwpiechotnymi. To jej zaangażowanie doprowadziło w końcu do konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu. Sama tego momentu nie dożyła.

Polska ratyfikowała traktat, teraz się wycofuje

Konwencję uchwalono na konferencji dyplomatycznej w Oslo 18 września 1997 roku. Podpisano ją w Ottawie 3 – 4 grudnia 1997 roku. Weszła w życie 1 marca 1999 dla pierwszych 40 krajów, które traktat niezwłocznie podpisały. Do tej pory została ratyfikowana przez 164 państwa. Polska podpisała Konwencję 4 grudnia 1997 roku. Opóźnienie w ratyfikacji tłumaczono względami obronności, w tym toczącymi się pracami nad poszukiwaniem alternatywnych systemów uzbrojenia. Zakończono je w 2012 roku.

14 grudnia 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował konwencję. Zaczęła obowiązywać Polskę 1 czerwca 2013 roku. Zgodnie z prawem, wystąpienie z Konwencji jest dopuszczalne po upływie 6 miesięcy od powiadomienia depozytariusza, czyli Sekretarza Generalnego ONZ. W czasie konfliktu zbrojnego jest bezskuteczne (art. 20).

Traktatu nie podpisały Chiny, Rosja i USA, a także: Indie, Izrael, Korea Północna i Południowa.

Księżna Diana wchodzi do gry

Po rozwodzie z ówczesnym księciem Karolem w 1996 roku księżna Diana poświęciła się pracy charytatywnej. Wtedy też zainteresowała się problemem min przeciwpiechotnych, masowo stosowanych przez armie na całym świecie, których to ofiarami padały m.in. osoby cywilne, w tym dzieci. W styczniu 1997 dołączyła do kampanii Brytyjskiego Czerwonego Krzyża przeciwko minom. W Angoli wzięła udział w projekcie organizacji „The HALO Trust”, przechodząc na oczach kamer po zaminowanym polu.

Akcja zwróciła uwagę światowych mediów na problem min lądowych, których w ponad 50 krajach zakopanych było 110 mln. Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku. Na 18 dni przed podpisaniem traktatu. 22 lata później (w 2019 roku), na to samo pole minowe przyjechał książę Harry, by uczcić dziedzictwo swojej mamy.

Czytaj też:
Armia wzywa kobiety. Zawody przydatne do służby
Czytaj też:
Pssst... W kwietniu wrócą wojskowe szkolenia dla chętnych Polek i Polaków
Czytaj też:
Może być nieprzyjemnie. Zamiast paczki kurier przyniesie coś innego
Czytaj też:
Posłowie i senatorowie trafią do wojska. Wiosną MON zapewni im szkolenie