Unia Europejska chce zmniejszyć ilość odpadów tekstylnych, wydłużyć cykl życia odzieży i przede wszystkim zwiększyć jej recykling. To część planu osiągnięcia gospodarki obiegu zamkniętego do 2050 roku. Branża odzieżowa to poważny zawodnik w zużywaniu wody i zanieczyszczaniu gruntów. Produkcja odzieży i obuwia tylko dla jednego obywatela Unii Europejskiej wymaga średnio 9 m3 wody, 400 m2 ziemi i 391 kg surowców.
Mniej na wysypiska, więcej do ponownego wykorzystania
Podczas jednego prania ubrań wykonanych z poliestru może dojść do uwolnienia 700 tys. mikrowłókien, które prędzej czy później zjemy. To także 270 kg emisji dwutlenku węgla na osobę. I jest jeszcze największe na świecie wysypisko śmieci na pustyni Atakama w Chile, na które trafia 60 tys. ton odzieży rocznie, z czego tylko 15 proc. była wcześniej używana.
Trudno w to uwierzyć, ale w Unii Europejskiej mniej niż połowa używanej i już niechcianej odzieży jest zbierana w celu ponownego wykorzystania a tylko 1 proc. jest odzyskiwany z myślą o produkcji nowych ubrań. Ta sytuacja ma się zmienić od 2025 roku także w Polsce. Selektywnej zbiórce będą podlegać ubrania i obuwie oraz część elementów wyposażenia domowego, czyli firany, zasłony, pościel, obrusy, koce i narzuty.
PSZOKi, ubraniomaty, organizacje charytatywne lub kara do 5 tys. zł
Według nowych przepisów, gminy nie będą miały obowiązku odbioru używanej odzieży bezpośrednio spod domów mieszkańców. Dlatego nowe pojemniki na tekstylia mogą pojawić się nie we wszystkich miejscach. Jednym z nich będzie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów (PSZOK). Niektóre samorządy chcą wprowadzić mobilny PSZOK, który będzie odbierał odpady tekstylne z osiedli mieszkaniowych. Sopot planuje postawienie tzw. ubraniomatów, a w Krakowie już dziś funkcjonuje system bezpłatnego odbioru odzieży w ramach programu wsparcia.
Obecnie czyste i nadające się do użytku ubrania można oddać do organizacji charytatywnych lub second-handów skąd mogą trafić do osób potrzebujących. Niestety, najczęściej niechciane ubrania lądują w czarnym pojemniku dla śmieci zmieszanych. Czy za to grozi kara? Tak. Za nieprzestrzeganie regulaminów gminnych przewidziano do 5 tys. zł kary.