Dla nikogo już nie jest tajemnicą, że do 2060 roku liczba ludności Polski może się drastycznie zmniejszyć. Najbardziej pesymistyczne scenariusze zakładają, że populacja kraju spadnie do zaledwie 26,7 miliona osób. Dziś Polska liczy 37,4 mln obywateli. To oznacza spadek o około 147 tys. w porównaniu do 2024 roku. Trzeba wiedzieć, że na każde 10 tys. mieszkańców zniknęło na zawsze około 39 osób. W 2023 roku na 10 tys. osób ubyły 34 osoby.
W 2024 roku urodziło się około 252 tys. dzieci – o ponad 20 tysięcy mniej niż w poprzednim roku. Jest to najniższa liczba urodzeń odnotowana w Polsce od czasów zakończenia II wojny światowej.
Ranking GUS uświadamia problemy z dostępem do lekarza
Główne przyczyny zgonów w Polsce to wciąż choroby układu krążenia i nowotwory, które odpowiadają za blisko 64 proc. wszystkich zgonów. Kolejnymi istotnymi przyczynami były choroby układu oddechowego oraz urazy i zatrucia – łącznie ponad 12 proc. wszystkich zgonów.
Na ostatnim – dziesiątym miejscu rankingu Głównego Urzędu Statystycznego znalazła się Blachownia, miasto w województwie śląskim, w powiecie częstochowskim. Na 1000 mieszkańców umiera tam 19,2 osoby. Oczko wyżej GUS umieścił Pilicę – miasto również z województwa śląskiego (koło Zawiercia). Tu na 1000 mieszkańców umiera 19,8. W Nowym Mieście nad Pilicą (8 miejsce w rankingu), w mieście położonym w województwie mazowieckim odnotowuje się 19,9 zgonów na 1000 mieszkańców.
O ile nie trudno zgadnąć co jest przyczyną zgonów w województwie śląskim, które jest najbardziej uprzemysłowiono w Polsce, o tyle zaskakuje siódme miejsce w rankingu, na którym znalazło się uzdrowisko – Duszniki Zdrój położone w Kotlinie Kłodzkiej na Dolnym Śląsku. Tu umiera 20,1 osób na 1000 mieszkańców. Można to próbować tłumaczyć faktem, że do sanatoriów przyjeżdżają głównie ludzie chorzy, którzy co prawda mają nadzieję na poprawę zdrowia, ale nie w każdym przypadku się tak dzieje.
Duża śmiertelność Polaków nie koncentruje się tylko w jednym województwie
Na miejscu szóstym ze wskaźnikiem 20,4 zgony znalazło się miasto Jeżów z województwa łódzkiego. Oczko wyżej jest Tolkmicko położone Na Warmii i Mazurach ze statystyką 20,9 zgonów na 1000 mieszkańców.
Miejsce czwarte zajmuje Złoty Stok, miejscowość na Dolnym Śląsku. Tu umiera 21,6 osób na 1000 mieszkańców. Na trzecim miejscu jest Chodecz, miasto w województwie kujawsko – pomorskim, gdzie umieralność to 23,9 osób.
Jeszcze więcej osób żegna się z życiem w małych Kleszczelach w województwie podlaskim. A najwięcej – 29,7 osób na 1000 mieszkańców umiera w uzdrowisku zlokalizowanym w województwie zachodniopomorskim, w powiecie gryfińskim Trzcińsko – Zdrój.
Czytaj też:
Sztuczna inteligencja podała datę wkroczenia Rosji do PolskiCzytaj też:
Jak się zachować w czasie ataku dronów? Tego nie rób na pewno!