Wokół ustawy o zmniejszeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców narosło bardzo wiele emocji i skrajnych zdań. Chociaż za wprowadzeniem ustawy była Koalicja Obywatelska, to głosy sprzeciwu było słychać również w rządzie, przede wszystkim z resortu zdrowia. Lewica najbardziej przeciwna wprowadzeniu ustawy namawiała do przekonywania prezydenta Andrzeja Dudy do zawetowania ustawy, jej przeciwnikiem było również Prawo i Sprawiedliwość. Po prezydenckim wecie ustawa wróci do Sejmu, co pozwala sądzić, że pojawi się w niej wiele istotnych poprawek. O zawetowaniu ustawy o składce zdrowotnej napisał Business Insider.
Prezydent blokuje ustawę o składce zdrowotnej
We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyły się konsultacje z Radą Dialogu Społecznego na temat ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Choć nowelizacja trafiła do prezydenta, ten zapowiedział weto, powołując się na głosy sprzeciwu ze strony związków zawodowych, w tym OPZZ i NSZZ "Solidarność". W jego ocenie projekt jest niesprawiedliwy społecznie. Przy obecnym układzie sił w Sejmie, weto najprawdopodobniej oznacza upadek ustawy.
Przeciwko zmianom już wcześniej opowiedziały się PiS, Lewica i Razem, zaś KO i Trzecia Droga były "za". Konfederacja wstrzymała się od głosu. Przewodniczący Solidarności zwrócił uwagę, że system nie może opierać się jedynie na pracownikach etatowych, skoro emeryci muszą płacić pełną składkę 9 proc., a niektórzy przedsiębiorcy zyskaliby preferencje, płacąc ją ryczałtowo od 75 proc. minimalnej pensji.
NFZ straciłoby znaczną część środków na działalność
Nowelizacja ustawy o świadczeniach zdrowotnych, która miała wejść w życie w 2026 r., przewidywała obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Zmiana ta oznaczałaby ok. 4,6 mld zł mniejszych wpływów do NFZ, które rząd zamierzał uzupełnić z budżetu państwa – mimo rekordowego deficytu.
Projekt obejmował ok. 2,5 mln osób prowadzących działalność gospodarczą. Zakładano wprowadzenie dwuelementowej składki: ryczałtowej do określonego progu dochodu, a powyżej niego – procentowej.