Polaku! Śmieci wyrzucaj bez worka, bo segregacja odpadów nadal kuleje

Polaku! Śmieci wyrzucaj bez worka, bo segregacja odpadów nadal kuleje

Dodano: 
Worki pełne śmieci
Worki pełne śmieci Źródło: Pixabay / ALTEREGOINTELIGENCIA
Piąty rok uczymy się segregować śmieci, a wszystko wskazuje na to, że w 2025 roku nie damy rady osiągnąć założonego celu – minimum 55 proc. ponownego wykorzystania odpadów. Winne są worki.

Z danych zgromadzonych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w skali całego kraju do odzysku przekazano zaledwie 47,6 proc. odpadów, w tym do recyklingu tylko 15,9 proc. Tym samym prawdopodobnie nie damy rady w 2025 roku osiągnąć poziomu minimum 55 proc. ponownego wykorzystania odpadów, do czego zobowiązuje nas unijna dyrektywa odpadowa.

Według raportu Interzero aż 90 proc. badanych Polaków twierdzi, że segreguje śmieci, ale w rzeczywistości podział na pięć obowiązkowych frakcji (papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne, bio i zmieszane) stosuje zaledwie nieco ponad połowa z nas – dokładnie 58 proc. I popełniamy kosztowny błąd z workami foliowymi.

Wyrzuć bioodpady bez worka – worek wrzuć do żółtego kontenera

Najlepiej idzie w Polsce segregacja frakcji „suchej”, czyli papieru, tworzyw sztucznych, metali oraz szkła, które obecne są w ponad 80 proc. gospodarstw domowych. Podział na pięć frakcji częściej stosują mieszkańcy domów jednorodzinnych niż budynków wielorodzinnych. Najgorzej jest z frakcją „bio”.

Przyczyną są foliowe worki, w których możemy w domu gromadzić odpady, ale nie powinniśmy ich w workach wyrzucać. Niektóre gminy zachęcają mieszkańców do zrezygnowania z dotychczasowych przyzwyczajeń. Gdańsk zachęca mieszkańców do wrzucania śmieci bez worka. Inicjatywa ta odnosi się szczególnie do frakcji ze szkłem oraz bioodpadami.

„Wynosząc odpady, wyciągnij z worka zanieczyszczenia, a samo opakowanie wrzuć do pojemnika na tworzywa sztuczne” – proszą władze Gdańska.

Kontenery z chipem usprawniają odbiór śmieci

W walce o większą dyscyplinę w segregowaniu odpadów gminy decydują się na kubły wyposażone w chipy RFID. Korzystają z nich już m.in. mieszkańcy Kalisza. Wkrótce dołączy do nich również społeczność z Lubania na Dolnym Śląsku.

Dzięki nadajnikom RFID poszczególne gminy mogą usprawnić system związany z wywozem śmieci. Kontener z chipem zbiera dane dotyczące ilości zutylizowanych odpadów oraz koduje ich rodzaj. W ten sposób wiadomo kiedy należy opróżnić kubeł na odpadki. Dzięki chipowi zostaje zoptymalizowany harmonogram tras.

Pomiary są zbierane w czasie rzeczywistym, dlatego interwencje przebiegają sprawnie. Zachipowane kontenery występują w kolorach pięciu frakcji. I nie zwalniają mieszkańców z wyrzucania odpadków bez foliowych worków!

Czytaj też:
Wyższe ceny za odbiór śmieci z powodu kaucji? Wiceministra tłumaczy