Prokuratura Okręgowa w Kielcach bada sprawę dotyczącą Zakładu Karnego w Rzeszowie, gdzie podczas realizacji czynności związanych z programem „Praca dla więźniów”, mogło dojść do nadużyć. W kłopotach może znaleźć się Centralny Zarząd Służby Więziennej.
Sprawę pracy więźniów w rzeszowskim zakładzie bada prokuratura
Śledztwo dotyczy zarzutów związanych z nadużyciem uprawnień oraz zaniedbaniami w realizacji programu „Praca dla więźniów” oraz sprawami dotyczącymi dzierżawy hal produkcyjnych w rzeszowskim zakładzie karnym. Dochodzenie koncentruje się na wynajmie dwóch hal produkcyjnych, które powstały w ramach wspomnianego programu, finansowanego ze środków publicznych. Hale, warte ponad 35 mln zł, miały służyć zatrudnianiu osadzonych przez prywatnych przedsiębiorców, informuje bankier.pl.
Sprawa obejmuje okres od stycznia 2020 r. do sierpnia 2024 r. i dotyczy m.in. nieprawidłowości w dzierżawie tych obiektów. Dochodzenie w tej sprawie zostało zaplanowane na 30 dni, po czym zapadnie decyzja o dalszych krokach, w tym ewentualnym wszczęciu śledztwa.
Program „Praca dla więźniów”
„Praca dla więźniów” to program, którego celem jest aktywizacja zawodowa osadzonych poprzez umożliwienie im zatrudnienia w zakładach produkcyjnych funkcjonujących na terenie zakładów karnych. Inicjatywa została zainicjowana przez Patryka Jakiego, ówczesnego wiceministra sprawiedliwości odpowiedzialnego za nadzór nad więziennictwem.
W ramach programu państwo finansuje budowę hal produkcyjnych na terenach zakładów karnych, które są następnie wynajmowane prywatnym przedsiębiorcom. Firmy, które wynajmują te obiekty, płacą za dzierżawę Służbie Więziennej, a w zamian zyskują możliwość prowadzenia działalności produkcyjnej w tych miejscach, zatrudniając osadzonych. Program ten ma na celu nie tylko zapewnienie pracy więźniom, ale również wsparcie ich resocjalizacji oraz przygotowanie do życia zawodowego po zakończeniu odbywania kary, jednocześnie obniżając koszty utrzymania więźniów poprzez generowanie przychodów dla systemu penitencjarnego.