Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podała, że już 45 proc. Polaków decyduje się na dodatkową pracę. To więcej o 3,9 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. 58 proc. badanych deklaruje chęć dalszego dorabiania w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Okazją będą nadchodzące święta.
Według wyliczeń Personnel Service, Święty Mikołaj zarabia najlepiej ze wszystkich zawodów potrzebnych w święta. Udając miłego świętego z prezentami można liczyć na zarobki od 31 zł do nawet 250 zł netto za godzinę pracy. Śnieżynka, czyli pomocnica Świętego Mikołaja zarobi w 2024 roku znacznie mniej: 23,5 do 35 zł.
Święty Mikołaj bije kurierów i kierowców
„Stawki dla Mikołajów są wyższe, gdy pracują na wigiliach firmowych i domowych zgromadzeniach, mniej zarobią w galeriach handlowych” – poinformowała w raporcie firma Personnel Service. Po Mikołaju na kolejnych miejscach rankingu świątecznych zawodów znaleźli się kurierzy i kierowcy. W okresie świątecznym mogą liczyć na stawkę od 24,5 zł do 55 zł za godzinę.
Ofert pracy w sezonie świątecznym będzie w tym roku tyle samo ile w 2023, ale tegoroczne stawki wzrosną o minimum 8 proc. Zatrudnienie najłatwiej będzie można znaleźć w logistyce, sprzedaży świątecznych produktów, pakowaniu prezentów i w promocji.
Karp, choinka czy produkcja bombek?
Pracownicy produkcji bombek i ozdób świątecznych, którzy mogą zarobić od 22,7 do 31 zł netto za godzinę pracy. Sprzedawcy karpi i choinek też nie będą narzekać na zarobki. Dolne widełki dla obu zawodów są takie same – 24,1 zł netto za godzinę, natomiast sprzedawca karpi w górnych widełkach może zarobić nieco więcej, bo 40 zł w porównaniu do 35 zł netto dla sprzedawcy choinek.
Kelnerzy mogą się spodziewać w świątecznym okresie od 24 do 28,5 zł netto za godzinę, Pracownik, który pakuje prezenty w sklepie jest na końcu rankingu zawodów świątecznych. Może liczyć na wynagrodzenie na poziomie 22,7 do 24,1 zł netto za godzinę.