Rewolucja w popularnej linii lotniczej. Bez tego nie polecisz

Rewolucja w popularnej linii lotniczej. Bez tego nie polecisz

Dodano: 
samolot Ryanair
samolot Ryanair Źródło: Pixabay / 937983
Lecisz z Ryanairem? Przygotuj się zmiany i na cyfrową kartę pokładową.

Od 12 listopada tanie linie lotnicze Ryanair wprowadziły długo zapowiadane zmiany. Od teraz pasażerowie mogą wejść na pokład samolotu wyłącznie po okazaniu biletu w formie elektronicznej.

Zamiast papierowych dokumentów obowiązuje już tylko cyfrowa karta pokładowa, dostępna w aplikacji lub po odprawie online.

Decyzja przewoźnika, który przewozi rocznie ponad 200 mln pasażerów, ma ograniczyć produkcję odpadów i przyspieszyć obsługę podróżnych. Jednocześnie budzi jednak sporo emocji wśród klientów i organizacji konsumenckich.

Rewolucja w popularnych liniach lotniczych

Ryanair to pierwszy przewoźnik na świecie, który całkowicie zrezygnował z papierowych kart pokładowych. Firma przekonuje, że wprowadzenie cyfrowej karty pokładowej pozwoli uniknąć generowania nawet 300 ton papierowych odpadów rocznie. Zmiany miały nastąpić już w maju 2025 roku, ale ostatecznie termin przesunięto na listopad, gdy ruch lotniczy jest mniejszy. Dzięki temu linia liczy na spokojniejsze wdrożenie nowych zasad.

Centralnym elementem strategii jest aplikacja myRyanair, która stała się głównym narzędziem do pobierania kart pokładowych po odprawie online. Z jej pomocą pasażerowie mogą przejść kontrolę bezpieczeństwa i wejść na pokład bez konieczności posiadania papierowego biletu.

– Jeśli rozładuje się bateria lub coś się stanie, mamy przy bramce wasz numer sekwencyjny i wpuścimy was na pokład. Nie ma powodu do obaw – zapewnił w rozmowie z „The Independent” Michael O’Leary, prezes Ryanair.

A co z osobami bez smartfona?

Nowe zasady nie oznaczają całkowitego wykluczenia osób, które nie korzystają ze smartfonów. Kluczowe jest bowiem dokonanie odprawy przez internet. Po niej pracownicy linii mają wgląd do numeru sekwencyjnego każdego pasażera, dzięki czemu mogą potwierdzić odprawę nawet wtedy, gdy klient nie ma urządzenia mobilnego.

Osoby, które nie posiadają telefonu, mogą poprosić rodzinę lub znajomych o pobranie karty w ich imieniu. W przypadku rozładowania baterii na lotnisku obsługa Ryanair wydrukuje cyfrową kartę pokładową w wersji papierowej – bez dodatkowych opłat. Natomiast ci, którzy w ogóle nie dokonają odprawy online, zapłacą za nią przy stanowisku nawet 55 euro (ok. 234 zł).

Czytaj też:
Zwierzęta to bagaż. Tak zadecydował sąd

Obawy i reakcje pasażerów linii lotniczych

Zmiany nie wszystkim przypadły do gustu. Część pasażerów przyznaje, że tradycyjny wydruk dawał im poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad podróżą. Z kolei niemieccy obrońcy praw konsumentów zwracają uwagę, że nowy system może być problematyczny dla osób starszych czy z niepełnosprawnościami.

– Mobilność nie może być uzależniona od umiejętności technicznych ani od faktycznych możliwości technicznych podróżnych. Nie może dochodzić do wykluczenia niektórych grup – ostrzega, cytowany przez serwis „Deutsche Welle”, ekspert ds. praw pasażerów André Duderstaedt z niemieckiego Związku Centrali Konsumenckich.

Pomimo tych uwag, Ryanair pozostaje przy swoim planie i zapowiada, że cyfrowe rozwiązania będą rozwijane. Przewoźnik chce, by aplikacja stała się centrum komunikacji z pasażerami, umożliwiając m.in. szybszą odprawę, dostęp do informacji o locie i bezpieczne przechowywanie danych.

Czytaj też:
Gdzie w Polsce jest najbezpieczniej? Oto lista miast w razie wojny
Czytaj też:
Na mapie Polski pojawią się nowe uzdrowiska. Wiemy, gdzie powstaną

Źródło: WPROST Podróże / Deutsche Welle / The Independent