Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie ukrywała oburzenia kiedy w serwisie X napisała: "Marże deweloperów najwyższe w historii i ponad dwa razy wyższe niż średnia europejska. Czas by przyjrzał się temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów."
Ministra funduszy argumentowała, że w 2014 roku marże deweloperskie wynosiły 20 proc., a w 2024 – 30 proc. "Od maja przeciętna cena mieszkania w ośmiu największych miastach w Polsce wzrosła o 1 proc., z kolei wcześniej przez 1,5 roku o 24 proc."- dodała.
Banki i GPW potwierdzają
Informacje ministry potwierdzają banki. Z analizy Banku Pekao z listopada 2023 roku wynika, że marża brutto ze sprzedaży mieszkań po trzecim kwartale 2023 roku była najwyższa od ponad dekady i wyniosła ponad 30 proc. W pierwszej połowie 2024 roku marża brutto ze sprzedaży mieszkań przez deweloperów notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie oraz rynku Catalyst wyniosła 32,5 proc. Rok wcześniej było to 31,8 proc. Po odliczeniu kosztów i podatków deweloperzy wciąż mają zysk (marża netto) na poziomie 19 proc.
Dla porównania, w innych krajach europejskich działających w branży mieszkaniowej średnia marża netto to zwykle 10 -11 proc.
UOKiK studzi zapał ministry
Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przesłała oficjalne pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z prośbą o zajęcie się sprawą. Urząd odmówił argumentując, że rynek deweloperski w Polsce nie jest zdominowany przez pojedynczy podmiot, ale jest rozproszony.
Dodał również, że nie ma podstaw, aby uznawać, że na rynku tym istnieje jakieś szerokie, niedozwolone porozumienie. Wysokie marże zdaniem UOKiK-u związane są ze wzrostem popytu napędzonym stosunkowo niskimi stopami procentowymi, napływem migrantów, inflacją oraz programem „Bezpieczny kredyt 2 procent”. Te argumenty nie przekonały szefowej resortu funduszy, która ponowiła prośbę do UOKiK o kontrolę deweloperów.