Tych ustaw już na pewno nie będzie. Co konkretnie stracą Polacy?

Tych ustaw już na pewno nie będzie. Co konkretnie stracą Polacy?

Dodano: 
Zaskoczony senior
Zaskoczony senior Źródło: Unsplash / krakenimages
W kampanii prezydenckiej Karol Nawrocki złożył kilka obietnic, które oznaczają, że niektóre ustawy Koalicji Obywatelskiej już nie będą miały szansy wejść w życie.

Wybór prezydenta to decyzja strategiczna dla Polaków. Na podstawie obietnic wyborczych łatwo przewidzieć, które ustawy nie zostaną podpisane przez prezydenta i nie zostaną wprowadzone w życie przez najbliższe 5 lat. Co stracą Polacy?

Karol Nawrocki wypowiedział się jednoznacznie w sprawie losów ustaw dotyczących składki zdrowotnej, podatków i opłat, wprowadzenia euro w Polsce, transformacji energetycznej, podatku katastralnego, praw kobiet oraz praworządności.

Więcej wpadnie do kieszeni Polaków bogatych

W trakcie kampanii wyborczej Karol Nawrocki zaproponował swoim wyborcom „kontrakt podatkowy”. Zobowiązał się do:

  • obniżenia podstawowej składki VAT do 22 proc.,
  • 0 proc. PIT dla rodzin z dwójką i więcej dzieci,
  • II próg podatkowy 140 tysięcy złotych,
  • likwidacji podatku Belki,
  • ulg prorodzinnych dla przedsiębiorców,
  • proinwestycyjnego podatku od nieruchomości,
  • jednego przelewu – jedno proste rozliczenie PIT, ZUS i składki zdrowotnej.

Jak wynika z wyliczeń Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA pomysły Karola Nawrockiego w kieszeniach najbogatszych zostawiłyby dodatkowy 1 tys. zł miesięcznie lub nawet do 5 tys. zł. U tych najbiedniejszych byłoby to 6 zł. Łączny koszt tych obietnic podatkowych to około 19 mld zł rocznie. Tylko za Zerowy PIT dla rodzin zapłacimy 15,9 mld zł.

Niepewny kataster oraz OZE

Podpisał także zobowiązanie: „Nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi Polakom istniejące podatki, składki i opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne”. To oznacza, że podatki Polaków nie zostaną ani obniżone, ani uporządkowane. Warto przypomnieć, że rząd swoich pieniędzy nie ma, a podejmując zobowiązania wobec obywateli gospodaruje pieniędzmi ściągniętymi od Polaków w formie opłat i podatków. Im ich więcej, tym większe ma pole manewru.

W zależności od okoliczności Karol Nawrocki zmieniał zdanie w sprawie podatku katastralnego od nieruchomości, czyli bardziej sprawiedliwego podatku nie od wielkości nieruchomości, ale od jej wartości. „Zaproponuję konstytucyjną ochronę polskich rodzin przed podatkiem katastralnym” – obiecywał Polakom. Z drugiej strony sugerował, że „trzeba się zastanowić, gdzie postawić granicę liczby mieszkań, które można posiadać”. Młodzi Polacy nie powinni mieć więc zbyt wiele nadziei na polepszenie swojej sytuacji mieszkaniowej.

Nie będzie obniżki składki zdrowotnej wprowadzonej przez PiS, więc przedsiębiorcy nadal będą płacić Dla przedsiębiorców 9 proc. dochodu osiągniętego w poprzednim miesiącu. Karol Nawrocki sprzeciwił się również przepisom umożliwiającym budowę wiatraków 500 metrów od zabudowań, więc Polacy nadal będą oddychać smogiem, ponieważ w polskim miksie energetycznym węgiel wciąż dominuje nad OZE.

Nawrocki jest zdeklarowanym przeciwnikiem wprowadzenia euro w Polsce, oraz ustawy o mowie nienawiści, która rozszerza katalog przestępstw z nienawiści o cztery nowe przesłanki: wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną. Jest także zdeklarowanym przeciwnikiem aborcji. Obiecał za to Polakom nieograniczony dostęp do posiadania broni.

Czytaj też:
Ważność lub nieważność wyborów prezydenckich. Kto o tym zadecyduje?
Czytaj też:
Pensja pierwszej damy. Ile Polacy są skłonni jej zapłacić?