Urzędowe poświadczenie odbioru (UPO) to dowód na to, że złożona przez nas dokumentacja została odebrana i zweryfikowana przez odpowiedni podmiot administracyjny.
Może dotyczyć różnych rodzajów dokumentów: wniosku o świadczenie 500+, deklaracji VAT, rocznego zeznania podatkowego, poświadczenia darowizny, spadku, czy składek na ubezpieczenie społeczne.
Sąd wymaga przedstawienia UPO
Spadki po najbliższej rodzinie (tzw. zerowa grupa podatkowa) korzystają z pełnego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, ale warunkiem jest zgłoszenie nabycia majątku do urzędu skarbowego w ciągu 6 miesięcy od potwierdzenia dziedziczenia.
Podatnik, który próbował zgłosić przez Internet przyjęcie spadku po ojcu nie dopilnował wszystkich formalności i nie mógł udowodnić przed sądem, że jest w posiadaniu UPO. Brak urzędowego poświadczenie odbioru przesądził o utracie zwolnienia z podatku od spadku. Po prawomocnym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, urząd skarbowy naliczył mu 150 tys. zł podatku – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Skutecznie złożone są tylko dokumenty z UPO
Mężczyzna złożył elektroniczny formularz SD-Z2 cztery dni po uzyskaniu aktu poświadczenia dziedziczenia. System odrzucił jednak jego zgłoszenie z powodu błędu w danych autoryzujących (PESEL). Mężczyzna skorygował dane i wysłał poprawkę, ale bez skutecznego potwierdzenia w postaci UPO. Urzędnicy uznali, że z tego powodu nie złożył deklaracji w terminie i naliczyli karę.
Sąd podkreślił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, tylko dokumenty zakończone UPO są traktowane jako skutecznie złożone. Informacja o zapisaniu formularza w systemie nie wystarcza. Wskazano też, że podatnik był informowany przez system, jak wygenerować UPO, i że powinien dołożyć należytej staranności.
Czytaj też:
Zeznania za 225 zł. Zmiany w rekompensacie za wizytę w prokuraturze lub sądzie