Niedługo uderzy w nas ETS-2. Koszty życia znacznie wzrosną

Niedługo uderzy w nas ETS-2. Koszty życia znacznie wzrosną

Dodano: 
Smog
Smog Źródło: Pixabay / jwvein
Rząd będzie wdrażał założenia ETS-2, olbrzymiego projektu Unii Europejskiej, który ma na celu zniwelować skutki zanieczyszczenia powietrza.

Wkrótce Polska będzie musiała zacząć respektować nowy Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji, co z pewnością będzie oznaczało wzrosty cen energii. O tym jak zmieni to sytuację finansową zwykłych obywateli pisze forsal.pl.

ETS-2 może znacznie podnieść nasze rachunki za energię i paliwo

Unijny System Handlu Uprawnieniami do Emisji (EU ETS), to główne narzędzie redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE. Obejmuje elektrownie, energochłonny przemysł, loty w UE i EOG, transport morski, a także emisje CO₂, metanu, N₂O i PFC. Przedsiębiorstwa muszą posiadać uprawnienia (EUA) do każdej tony emisji – mogą je uzyskać bezpłatnie lub zakupić na aukcji. Obecnie trwa czwarty etap systemu, zakładający redukcję emisji o 62 proc. do 2030 r. Od 2023 r. funkcjonuje również ETS-2, obejmujący budynki i transport drogowy – w tym wszystkie gospodarstwa domowe i firmy dotąd wyłączone z systemu.

Nowy system ETS-2 znacząco wpłynie na koszty życia, szczególnie w krajach takich jak Polska, gdzie dominuje ogrzewanie węglowe. Przewidywany wzrost cen paliw i opału do 2050 r. jest znaczny – przykładowo: cena tony węgla ma wzrosnąć o prawie 5 tys. zł, a cena litra diesla o 5,77 zł. Dla mieszkańców nieocieplonych domów jednorodzinnych oznacza to znaczny wzrost kosztów ogrzewania.

Dla przeciętnej polskiej rodziny korzystającej z gazu, roczny koszt ETS-2 może wzrosnąć z 145 zł (2030 r.) do ponad 16 tys. zł (2050 r.). W przypadku ogrzewania węglem – nawet do 26 tys. zł rocznie. System będzie jednak działał jednakowo we wszystkich krajach UE, niezależnie od różnic klimatycznych czy dochodów, co dla Polski – z większym zapotrzebowaniem na ciepło i niższymi dochodami – oznacza większe obciążenia.

Kiedy zostanie wprowadzony ETS-2

Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje obecnie nad wdrożeniem systemu ETS-2 do polskiego prawa. Choć implementacja dyrektywy unijnej jest obowiązkiem każdego państwa członkowskiego, proces ten w Polsce się opóźnia z powodu złożoności regulacji obejmujących wiele sektorów i surowców. Jak podkreśla wiceminister Krzysztof Bolesta, prace są zaawansowane, a system ma zacząć obowiązywać od 2027 r. Brak transpozycji mógłby skutkować karami finansowymi ze strony UE.

ETS-2 to element szerszej strategii Europejskiego Zielonego Ładu – zaprezentowanej w 2019 r. przez przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen. Celem tej inicjatywy jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. i ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C. Zielony Ład obejmuje nie tylko kwestie środowiskowe, ale także społeczne – m.in. wspiera transformację w kierunku zrównoważonej gospodarki, równości społecznej i ochrony grup defaworyzowanych, takich jak osoby starsze, z niepełnosprawnością czy mniejszości etniczne.