Setki tysięcy złotych wpłacanych na przyszłą emeryturę składek może zostać zatrzymane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Przekonały się o tym kobiety, którym ZUS odebrał pieniądze zgromadzone z ciężko odkładanych składek przez kilkanaście lat.
Ekspert: „Przepisy te prowadzą do sytuacji absurdalnej”
Jak wyjaśnił ekspert podatkowy działanie ZUS wynika on z przepisów obowiązujących od 2022 roku. Dają one Zakładowi prawo nieoddawania nadpłaconych składek, jeśli minęło pięć lat.
– Przepisy te prowadzą do sytuacji absurdalnej. Nawet jeśli płatnik ma w ręku prawomocny wyrok sądu potwierdzający nadpłatę składek, ZUS może odmówić ich zwrotu. Wystarczy, że spór ciągnął się dłużej niż pięcioletni termin na korektę deklaracji – wyjaśnia Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.
Nadpłaty może skonfiskować ZUS
Ekspert wyjaśnia, że przepisy przewidują, że po upływie pięciu lat płatnik nie może już złożyć korekty dokumentów rozliczeniowych. Regulacje nie uwzględniają sytuacji, gdy rozstrzygnięcie zapada po latach przed sądem. W praktyce nadpłata nie wraca na konto płatnika, lecz jest zapisywana na koncie ubezpieczonego, a ZUS zasila nią fundusz ubezpieczeń społecznych.
– To oznacza, że organ rentowy korzysta z nadpłat, a przedsiębiorca, mimo wygranej batalii, nie ma realnej możliwości ich wyegzekwowania. Wyrok nie zmienia salda w ZUS, a przepisy zamykają drogę do zwrotu – podkreśla Juszczyk.
Czytaj też:
Emerytura wyższa o 600 zł. Będzie nowy dodatek?
ZUS działa zgodnie z przepisami
Zakład podkreśla, że działa zgodnie z obowiązującymi regulacjami.
– Jeżeli w trakcie postępowania o zwrot nienależnie opłaconych składek ZUS stwierdzi okoliczności, które uniemożliwiają pozytywne rozpatrzenie wniosku płatnika (np. błędy w dokumentach rozliczeniowych mające wpływ na ustalenie kwoty zwrotu, przedawnienie prawa do zwrotu nienależnie opłaconych składek, wysyła zawiadomienie o odmowie zwrotu – tłumaczy Zakład.
Czytaj też:
„Czternastka” do zwrotu? ZUS wyśle pisma do emerytówCzytaj też:
300 tys. emerytów przez „czternastki”. Dlaczego?