Rząd przepycha ustawę z bublem prawnym. Efekty zaszkodzą wielu osobom

Rząd przepycha ustawę z bublem prawnym. Efekty zaszkodzą wielu osobom

Dodano: 
Dokumenty w segregatorach
Dokumenty w segregatorach Źródło: Pexels / Pixabay
Jeden z portali ekonomicznych donosi, że w specustawie przeciwpowodziowej, znalazł się bubel prawny. Zapis dotyczący obrotu nieruchomościami

Portal Money.pl bije na alarm, że jeden z zapisów w ustawie powodziowej spowodował zamieszanie prawne. Przepis przyznaje gminom prawo pierwokupu niektórych nieruchomości na terenach powodziowych.

Bubel prawny w ustawie powodziowej. Dotyczy rynku nieruchomości

Money.pl ostrzega, że przepis może spowodować wstrząs na rynku nieruchomości w gminach powodziowych. Kupowanie tam domów i mieszkań będzie znacząco utrudnione. Daną nieruchomość będzie.

„Nowelizacja specustawy powodziowej z 1 października 2024 roku okazała się zaskoczeniem dla branży nieruchomości. Przyznała gminom prawo pierwokupu, co może mieć daleko idące konsekwencje dla potencjalnych nabywców. Wprowadzone zmiany mogą znacząco utrudnić proces kupowania lokali mieszkalnych i domów jednorodzinnych na określonych obszarach Polski. Ale nie tylko – już bowiem narobiły problemów ze względu na moment, w którym weszły w życie” – napisano w artykule.

Niebezpieczeństwo dostrzegli notariusze. Zwracają oni uwagę, że ustawa może unieważnić część zawartych wcześniej transakcji.

„Dostrzegając istotne problemy dla obrotu prawnego, związane przede wszystkim z ekspresowym trybem wejścia w życie ustawy, Krajowa Rada Notarialna zwróciła się do ministra sprawiedliwości o pilną nowelizację przepisów regulujących wskazany pierwokup” – powiedział w rozmowie z portalem, prezes Krajowej Rady Notarialnej, Aleksander Szymański.

Ministerstwo pracuję nad poprawą do ustawy powodziowej

Ministerstwo Sprawiedliwości nie odniosło się do pytań portalu w tej sprawie. – Ministerstwo Sprawiedliwości, poproszone o komentarz, odesłało nas do MSWiA. Na odpowiedź tego resortu czekamy – donoszą twórcy artykułu.

Nieoficjalnie wiadomo, że prace nad ewentualną poprawką trwają, ale jej efekty zobaczymy najwcześniej za dwa tygodnie.