Procedowany od ubiegłego roku projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu dostosowuje polskie przepisy do unijnej dyrektywy. Zakłada istotne zmiany w sposobie ustalania wysokości najniższej krajowej oraz wprowadza nowe zasady dotyczące jej wypłaty. O zmianach w wypłatach wynagrodzenia minimalnego pisze Rynek Zdrowia.
Płaca minimalna ma być wypłacana do 10 dnia miesiąca
Projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zakłada również zmiany w zakresie minimalnej stawki godzinowej, w szczególności dotyczące terminu wypłaty. Zgodnie z art. 18 ust. 7, wynagrodzenie powinno być wypłacane niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, jednak nie później niż w ciągu 10 dni kolejnego miesiąca kalendarzowego. Ma to uporządkować praktyki wypłaty w przypadku umów cywilnoprawnych i zagwarantować pracownikom większą stabilność finansową.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przyznaje, że choć obecnie ten termin jest zwykle dotrzymywany, problem pojawia się głównie w pierwszym miesiącu obowiązywania umowy. Przykładowo, jeśli umowa zaczyna się 1 stycznia, pierwsza wypłata następuje zazwyczaj dopiero 10 lutego, a kolejne — 10 marca i 10 kwietnia. Projekt ma przeciwdziałać takim opóźnieniom, zapewniając wypłaty z miesięczną regularnością już od początku współpracy.
Będą kary za zaniżanie wynagrodzenia
Jedną z kluczowych zmian w nowelizowanych przepisach jest zaostrzenie kar za wypłacanie zbyt niskiego wynagrodzenia. Nowy zapis przewiduje, że przedsiębiorca lub osoba działająca w jego imieniu, która wypłaca stawkę godzinową niższą niż ustawowe minimum lub w ogóle jej nie wypłaca, może zostać ukarana grzywną w wysokości od 1500 zł do nawet 45 000 zł.
Zmiana ta ma związek z unijną dyrektywą o minimalnym wynagrodzeniu, którą Polska musi wdrożyć do 15 listopada 2024 roku. Mimo tego, pod koniec października projekt wciąż znajdował się na etapie procedowania.
Czytaj też:
Olbrzymi wzrost płacy minimalnej. Rząd sypnie ludziom nieswoimi pieniędzmi