To oni coraz częściej zastępują Ukraińców. Przyjeżdżają do Polski z bardzo odległych kierunków

To oni coraz częściej zastępują Ukraińców. Przyjeżdżają do Polski z bardzo odległych kierunków

Dodano: 
Obcokrajowcy pracujący w Polsce
Obcokrajowcy pracujący w Polsce Źródło: Pexels / Anamul Rezwan
Ukraińcy coraz częściej opuszczają Polskę i szukają pracy w krajach, gdzie można osiągnąć większe zarobki. Na ich miejsce coraz liczniej przybywają jednak przedstawiciele innych nacji.

Zarobki w Polsce, chociaż stale rosną, często przestają być atrakcyjne dla Ukraińców. Nasi wschodni sąsiedzi podążają więc dalej na zachód kontynentu, gdzie mogą znaleźć atrakcyjniejsze wynagrodzenia za wykonywaną przez siebie pracę. Rynek jednak nie znosi próżni i na ich miejsce pojawią się obywatele innych krajów, dla których zarobki w Polsce wciąż przedstawiają się atrakcyjnie.

Ukraińców zastępują Nepalczycy, Kolumbijczycy i Argentyńczycy

Z danych ZUS, na które powołuje się "Fakt" wynika, że w ubiegłym roku najszybszy wzrost liczby pracujących w Polsce cudzoziemców odnotowano wśród Kolumbijczyków (215 proc.), Nepalczyków (110 proc.) i Argentyńczyków (75 proc.). Tendencja ta zbiegła się z nasilającym się trendem wyjazdów Ukraińców z Polski. Jak pokazuje badanie przeprowadzone przez agencję zatrudnienia Grupa Progres, pracownicy zza wschodniej granicy coraz częściej nie dostrzegają w Polsce perspektyw na rozwój zawodowy oraz na znaczny wzrost zarobków.

Mediana miesięcznych wynagrodzeń w Polsce w 2024 r. wynosi 6549,22 zł brutto. W Kolumbii mediana (najczęstsze wynagrodzenie) rocznych zarobków, to z kolei po przeliczeniu 5,529 tys. zł brutto. Zarobki w Kolumbii nie wydają się być na tyle mniejsze, żeby przebywać tak odległą drogę w celu znalezienia pracy. Trzeba jednak pamiętać, że kolumbijskie statystyki są mocno zawyżone przez stolicę, gdzie wynagrodzenia są dużo wyższe niż reszcie kraju. Jeżeli więc popatrzymy na pensje Kolumbijczyków spoza obszaru metropolitarnego Bogoty, to jest to jedynie 3,903 tys. zł brutto. Dla osób pochodzących z mniejszych miast tego południowoamerykańskiego kraju wyjazd do Polski może więc okazać się już dużo atrakcyjniejszy płacowo, niż dla mieszkańców stolicy.

Jeszcze bardziej atrakcyjnie płacowo Polska przedstawia się Nepalczykom. W kraju leżącym u podnóża Himalajów najczęstsze miesięczne wynagrodzenie, to 2,277 tys. zł brutto. Różnica płacowa między naszymi krajami jest więc bardzo duża i może szybko zrekompensować koszty przeprowadzki spod Mount Everest nad Wisłę.

W przypadku Argentyny sytuacja przedstawia się podobnie, co w Kolumbii. Mediana wynagrodzeń w kraju liczona łącznie z Buenos Aires, to 7,155 zł brutto miesięcznie, a więc niż w Polsce. Jeżeli jednak odłączymy od rachunków stolicę, to zarobki w Argentynie plasują się na poziomie 3,902 zł brutto. Argentyńczycy mają również prawo nie czuć się stabilnie zawodowo i finansowo w swoim kraju, ponieważ kraj zmaga się z bardzo wysoką inflacją jak również właściwie już cyklicznymi bankructwami i niewypłacalnością.

Czytaj też:
Przybywa obcokrajowców korzystających z polskiej pomocy socjalnej. Rząd dosypie pieniędzy

W jakich branżach zatrudniani są w Polsce cudzoziemcy

Imigranci z Azji i Ameryki Łacińskiej coraz częściej zajmują kluczowe stanowiska w różnych sektorach polskiej gospodarki, w tym przede wszystkim w produkcji przemysłowej, gdzie stanowią już 30 proc. pracowników. Znaczącą rolę odgrywają także w rolnictwie (9 proc.) oraz w budownictwie (6 proc.).

Ich rosnąca obecność w tych branżach nie tylko łagodzi niedobory siły roboczej, ale również przyczynia się do wzrostu konkurencyjności polskiego rynku pracy. Migranci często wypełniają luki kadrowe, co staje się szczególnie istotne w kontekście spadku liczby pracowników z krajów sąsiadujących, takich jak Ukraina.

Dane dotyczące wynagrodzeń w poszczególnych krajach pochodzą z serwisu averagesalarysurvey.com.

Czytaj też:
Tylu obcokrajowców pracuje aktualnie w Polsce. Liczba robi wrażenie