Poseł Polski 2050 Ryszard Petru jest przewodniczącym sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz zagorzałym przeciwnikiem wolnej od pracy Wigilii. Wyliczył, że gdyby Wigilia stała się dniem wolnym, to polska gospodarka straciłaby w tym dniu aż sześć miliardów złotych. Spontanicznie zaproponował także, że przepracuje Wigilię 2024 „na kasie w Biedronce”.
Sieć sklepów odpowiedziała pozytywnie. Poseł będzie pracował w godzinach 7:00 – 13:00 a później zajmie się sprzątaniem sklepu. Za godzinę zarobi 29 zł brutto.
Kasa, układanie warzyw, wypiekanie pieczywa
– Nie robię tego dla fejmu. Po pierwsze, byłem pytany, czy jestem skłonny pracować tego dnia na kasie. To jest też forma pokazania, że jestem w stanie. Po drugie jednak każdy gest rozpoczyna dyskusję. Będę wykonywał wszystkie czynności, które wykonują kasjerzy, takie jak układanie warzyw, wypiekanie pieczywa, są też kasy samoobsługowe, które wymagają wsparcia – tłumaczył Ryszard Petru podczas wywiadu w Radiu Zet.
Przyznał szczerze, że nie jest biegły w byciu kasjerem i jak jest kolejka, to odczuwa stres. — Największy problem jest nie wtedy, kiedy wszystko idzie dobrze, tylko jak coś ktoś zmieni, pomyli, będzie chciał wycofać produkt i robi się zamieszanie. Przeszkolenie było bardzo krótkie — dodaje. W mediach społecznościowych zdradził, że ubranie robocze z tego dnia przeznaczy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Wolna Wigilia, ale dopiero od 2025 roku
Wolna Wigilia to projekt Lewicy. W uzasadnieniu projektu wskazano, że Wigilia to ważny dzień dla wszystkich pracowników i ich rodzin, którzy spędzają ten czas, kultywując m.in. tradycje religijne.
Sejm podjął decyzję i Wigilia będzie dniem wolnym od pracy, ale dopiero od 2025 roku. Jednak dodatkowy dzień wolny byłby wprowadzony kosztem wprowadzenia dodatkowej niedzieli handlowej. Tym samym w 2025 roku miałyby być trzy niedziele handlowe poprzedzające Wigilię zamiast dwóch. To oznacza więcej pracy dla pracowników sklepów, którzy tradycyjnie w Wigilię pracowali do 14:00.
Ustawa jest od 9 grudnia 2024 roku na biurku prezydenta, który zastanawia się czy ją w takim kształcie podpisać, zawetować czy tez odesłać do Trybunału Konstytucyjnego. Ma na to 21 dni.