Celem badania było sprawdzenie ile pozostałości pestycydów znajduje się w tych bardzo popularnych w polskich domach warzywach. Test pomidorów wykazał, że pomidory z Lidla i Biedronki zawierają pozostałości pestycydów.
Jak informuje Fundacja Pro-Test, wykryte substancje mieściły się w dopuszczalnych prawem normach, ale były znaczne różnice w ich ilości.
Smaczny i pachnący pomidor to pomidor dojrzały na słońcu
Pomidory są w polskiej kuchni nie do zastąpienia. Już wiadomo, że przeciętny Polak w 2025 roku zje 9,6 kg tych warzyw. To nie powinno dziwić, bo Polska jest czwartym pod względem wielkości producentem pomidorów w Unii Europejskiej.
Pomidory są najsmaczniejsze, gdy są dojrzałe i zbierane w pełni sezonu, czyli w naszej szerokości geograficznej od maja do października. W szklarniach lub tunelach foliowych można je uprawiać również nieco wcześniej, np. już w kwietniu. Im więcej mają światła słonecznego, tym są smaczniejsze i słodsze.
Pozostałości pestycydów budzą niepokój
Pomidory są niskokaloryczne, bo zawierają tylko 15 kcal w 100 g produktu. Mają bardzo dużo potasu, karotenoidów oraz witaminy C. zawierają także likopen, czyli naturalny barwnik i silny antyoksydant, który sprzyja profilaktyce nowotworów, szczególnie raka prostaty. Można ich jeść bardzo dużo bez obaw o przytycie.
Są zdrowe o ile nie zawierają trujących substancji. Niestety w pomidorach z Lidla wykryto trzy różne pestycydy, natomiast w tych z Biedronki – jeden. W pomidorach kupionych w Biedronce znajdował się fluopyram. Jest to fungicyd – środek stosowany do zwalczania pleśni i grzybów. Z kolei w pomidorach z Lidla badacze wykryli: cyjanotraniliprol, pirymetanil i jon bromkowy.
Cyjanotraniliprols tosuje się go do zwalczania szkodników atakujących rośliny. Pirymetanil to fungicyd, czyli środek grzybobójczy. Chroni plony między innymi przed pleśnią. Bromek znajduje się w glebach i z nich może przedostawać się do roślin.
Lidl Polska wydał w tej sprawie obszerne oświadczenie. Firma podkreśla, że wszystkie wykryte substancje znajdują się na poziomie nawet trzykrotnie niższym, niż dopuszczają to unijne przepisy. "W pomidorach wykryto tylko 3 z 540 analizowanych pestycydów. Suma wszystkich wykrytych substancji nie przekracza 6 proc. dopuszczonych limitów.
Wykryte substancje mieściły się w dopuszczalnych prawem normach, ale to nie powinno być powodem uśpienia czujności. Trudno oszacować łączną ilość pestycydów, jakie spożywamy w ciągu dnia, bo znajdują się nie tylko w warzywach, ale i owocach czy zbożach. Niewiadomą pozostaje też wpływ mieszanki różnych związków chemicznych obecnych w jednym produkcie. „Dlatego warto trzymać się zasady: im mniej pestycydów w tym, co jemy, tym lepiej” – podkreśla fundacja Pro-Test.
Czytaj też:
Pieniądze na remont mieszkania. Ile koniecznie trzeba mieć na początek?Czytaj też:
Jak wejść w posiadanie swojego kawałka podłogi? Sposoby ekspertów