Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, który ma uprościć i przyspieszyć procedury związane z wycinką drzew na prywatnych działkach. Najważniejsza zmiana to wprowadzenie nieprzekraczalnego, 60-dniowego terminu na rozpatrzenie zgłoszenia. Jeśli w tym czasie urząd nie zdąży wydać decyzji, właściciel działki zyskuje prawo do legalnej wycinki na podstawie tzw. milczącej zgody – bez dodatkowych pozwoleń, kar czy zbędnych formalności. Nowe przepisy mają zakończyć problem przeciągających się postępowań, które do tej pory powodowały wielotygodniową niepewność.
Jak działa „milcząca zgoda”?
Procedura została uproszczona: po złożeniu kompletnego wniosku urząd ma maksymalnie 60 dni na przeprowadzenie oględzin i ewentualne wniesienie sprzeciwu. Jeśli urzędnicy nie zdążą, właściciel może legalnie usunąć drzewo.
Warto jednak pamiętać, że milcząca zgoda nie zadziała, jeśli właściciel będzie utrudniał oględziny – wówczas postępowanie zostanie zawieszone. Dotychczasowe przepisy zakładały 21 dni na oględziny i 14 dni na sprzeciw, jednak terminy te często były przekraczane. Nowa regulacja ma wprowadzić większą przejrzystość i przewidywalność całej procedury.
Jakie drzewa można wyciąć bez zgody?
Nie wszystkie przypadki wymagają kontaktu z urzędem. Kluczowe znaczenie mają gatunek drzewa i obwód jego pnia. Limity wyglądają następująco:
- 80 cm – dla topoli, wierzby, klonu jesionolistnego i klonu srebrzystego,
- 65 cm – dla kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej i platanu klonolistnego,
- 50 cm – dla pozostałych gatunków drzew.
Obwód pnia mierzy się 5 cm nad ziemią. W przypadku drzew wielopniowych każdy pień należy zmierzyć osobno. Jeśli drzewo przekracza dopuszczalne parametry, konieczne jest zgłoszenie i przeprowadzenie procedury administracyjnej.
Wycinka drzew a ochrona przyrody
Choć nowe przepisy znacząco ułatwią życie właścicielom działek, nadal obowiązuje prawo ochrony gatunkowej. Od 1 marca do 15 października trwa okres lęgowy ptaków, co oznacza, że usuwanie drzew w tym czasie może być zakazane lub wymagać dodatkowych zgód. Drzewa bywają siedliskiem ptaków, owadów i porostów objętych ochroną, dlatego przed wycinką warto skonsultować się ze specjalistą. Najlepszym momentem na prace jest okres od połowy października do końca lutego, kiedy ryzyko naruszenia przyrodniczych zakazów jest najmniejsze.
Czytaj też:
Te płoty znikną. Nowe przepisy zakażą takich ogrodzeń
Sankcje za nielegalną wycinkę drzew
Nowelizacja nie oznacza pełnej dowolności. Jeśli właściciel usunie drzewo bez wymaganego zgłoszenia albo złamie przepisy ochrony gatunkowej, grożą mu surowe konsekwencje.
Kara administracyjna może wynieść nawet dwukrotność opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu. W przypadku poważniejszych naruszeń w grę wchodzi także odpowiedzialność karna – mandaty, wysokie grzywny, a w skrajnych przypadkach nawet kara aresztu. Dlatego choć milcząca zgoda daje większą swobodę, właściciele działek powinni pamiętać o odpowiedzialnym korzystaniu z nowych uprawnień.
Czytaj też:
Posadziłeś w ogrodzie te rośliny? Możesz zapłacić nawet milion złotych karyCzytaj też:
Masz słupy energetyczne na działce? Możesz zyskać tysiące złotych