Do Europejskiej Organizacji Konsumentów (BEUC) trafiła skarga na amerykański koncern produkujący Coca – Colę. Producent został przyłapany na greenwashingu.
Chodzi o komunikację marketingową, która bazuje na fałszywych lub wprowadzających konsumentów w błąd deklaracjach dotyczących zgodności produktu lub jego elementów z zasadami ochrony środowiska. W przypadku Coca – Coli chodzi o napis na etykiecie.
Butelka tak, ale nakrętka i etykieta już nie
Komisja Europejska poinformowała, że twierdzenia o „100 proc. recyklingu” odnoszą się tylko do korpusu plastikowej butelki popularnego napoju, ale nie do innych jej części, czyli nie do nakrętek i etykiety.
Amerykańska firma zobowiązała się również unikać wprowadzania konsumentów w błąd, sugerując, że stosuje pełny, zamknięty cykl obiegu recyklingu.
53 lata obecności Coca – Coli w Polsce
W listopadzie 2023 roku BEUC i organizacje z 13 krajów złożyły skargę do unijnych organów ochrony konsumentów, wskazując, że firmy takie jak Coca-Cola, Danone i Nestlé stosują wprowadzające w błąd oświadczenia dotyczące recyklingu swoich produktów. BEUC zwróciła uwagę na to, że twierdzenia o „100 proc. nadających się do recyklingu” oraz „100 proc. z recyklingu” są niezgodne z unijnymi przepisami dotyczącymi nieuczciwych praktyk handlowych, a także na niewłaściwe wykorzystanie symboliki ekologicznej.
Agustín Reyna z BEUC Zaznaczył, że całkowity recykling butelek plastikowych jest niemożliwy do osiągnięcia, a takie twierdzenia mogą być mylące. W Unii Europejskiej wskaźnik recyklingu butelek PET wynosi obecnie jedynie 55 proc.
Na polskim rynku Coca – Cola jest obecna od 19 lipca 1972 roku. Dokładnie wtedy w Warszawskich Zakładach Piwowarskich ruszyła pierwsza linia rozlewnicza z dostarczonego do Polski koncentratu. Pierwsze 7 mln szklanych opakowań sprowadzono aż z Hiszpanii. W pierwszym dniu sprzedaży w warszawskim Supersamie i Sezamie, w ciągu jednej godziny klienci kupili aż 5760 butelek Coca-Coli. Jak donosiło Życie Warszawy z 1976 roku, cena 1 litrowej butelki Coca-Coli wynosiła 19 zł, zaś kaucja 8 zł.
Czytaj też:
Polskie marki w lwowskich sklepach. Czego Ukraińcom brakuje?