Kredytobiorcy mogą odetchnąć. Oto, co się zmieni

Kredytobiorcy mogą odetchnąć. Oto, co się zmieni

Dodano: 
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe Źródło: Shutterstock / Oliver Britton
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe. Kredytobiorcy zyskają niższe raty kredytów i lepsze warunki spłaty.

Najbardziej oczekiwana decyzja września właśnie zapadła. W dniach 2–3 września 2025 r. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała obniżyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt proc.

Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to niższe raty kredytów hipotecznych i firmowych – po prostu więcej pieniędzy zostanie w portfelu. To również sygnał dla całej gospodarki, bo taniej można finansować inwestycje i pożyczki.

Jaki są aktualne stopy procentowe NBP?

Po decyzji RPP stopy procentowe NBP wyglądają następująco:

  • stopa referencyjna: 4,75 proc.,
  • stopa lombardowa: 5,25 proc.,
  • stopa depozytowa: 4,25 proc.,
  • stopa redyskontowa weksli: 4,80 proc.,
  • stopa dyskontowa weksli: 4,85 proc.

Obniżka wchodzi w życie 4 września 2025 r. To kontynuacja lipcowej decyzji RPP, kiedy stopy spadły o 0,25 pkt proc. do 5,00 proc. głównej stopy referencyjnej. Rada wtedy zaznaczała, że kolejne kroki będą zależne od inflacji i sytuacji gospodarczej.

Decyzja RPP – dla kredytobiorców oznacza to niższe raty

– To sygnał, że inflacja w Polsce została opanowana – powiedział w rozmowie z „Wprost” Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFakt.

Jak zauważył, kredytobiorców to dobra wiadomość: raty kredytów ze zmienną stopą będą niższe, a przedsiębiorcy łatwiej sfinansują inwestycje. Niestety, niższe stopy oznaczają też spadek oprocentowania lokat, więc oszczędzający zyskają mniej.

Czytaj też:
Inflacja spada. Tak niskiego poziomu dawno nie było

Decyzja RPP – kompromis między kredytobiorcami a oszczędzającymi

Ekspert podkreśla, że decyzja RPP to kompromis. Z jednej strony pomaga kredytobiorcom i wspiera gospodarkę, z drugiej obniża korzyści dla osób oszczędzających. Dla zwykłego Kowalskiego oznacza to realny zysk w portfelu, jeśli spłaca kredyt, ale mniejsze odsetki, jeśli ma oszczędności. Kolejne decyzje Rady będą zależeć od napływających danych o inflacji, gospodarce i rynku pracy, więc sytuacja może jeszcze się zmieniać.

Czytaj też:
Duża wpłata na konto? Bank doniesie skarbówce
Czytaj też:
Masz wysoką emeryturę? „Czternastki” nie zobaczysz

Źródło: WPROST.pl / Narodowy Bank Polski